Rosjanie przygotowują się do działań agresywnych –uważa Antoni Macierewicz.

Zdaniem Macierewicza ostatni incydent na Bałtyku świadczy „o systematycznym przygotowywaniu się do działań agresywnych” przez Rosję.

Nie ma co tego ukrywać. I najwyższy czas mówić o tym otwarcie, by nie wpaść pułapkę jak za czasów resetu– wskazał w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. – Zachód, w tym rząd Tuska. Powtarzał wówczas, że wszystko jest OK i przez najbliższe 20 lat nie będzie wojny w Europie. Łudzono siebie i nas obietnicami, że Rosja będzie członkiem NATO. Nazywano nas oszołomami– przypominał obecny szef MON.

Zdaniem Macierewicza Rosji nie podoba się pomysł wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu. Według ministra prowokacje służą budowaniu poczucia, że Bałtyk jest własnością Rosji, a „dla NATO jest właściwie strefą zamkniętą”.

Spodziewałem się takich działań ze strony rosyjskiej. Mówiłem o tym sekretarzowi generalnemu NATO podczas ostatniego spotkania w Kwaterze Głównej. To jest rutynowy sposób działania Federacji Rosyjskiej, gdy zbliżamy się do rozstrzygnięć– zauważył Antoni Macierewicz.

rp.pl/tvp.info/KRESY.PL

38 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaksar
    jaksar :

    dziwne tylko, że Macierewicz jedyne co potrafi to klepać trzy po trzy a nic nie uczynił kiedy ponownie trzy rosyjskie śmigłowce wtargnęły nad teren Polski. Gdzie pytam się nasze wojska obrony p-lot w tym czasie były? Co robi rząd i MON kiedy rosyjskie samoloty i śmiglowce robią sobie wycieczki nad nasz kraj ? Wielki larum i wielkie słowa kiedy rosysjkie myśliwce przeleciały nad okrętem US Navy a kiedy naruszają granice państw bałtyckich w tym Polski to rządy udają, że nic się nie stało ! Polacy mnają prawo oczekiwać, że każde przekroczenie granicy przez siły zbrojne obcego państwa spotkają się z odpowiednią reakcją ze strony naszego kraju. Już po stwierdzenbiu, że w kierunku granicy zbliża się obcy samolot czy śmigłlowiec nasze plot powinno być gotowe do tego by w razie przekroczenia jej, natychmiast był zestrzelony, to nauczyłoby rosjan więcej aniżeli ignorowanie prowokacji ! Któregoś dnia może się okazać, że zbliżający się samolot bombowy nie zrobi zakrętu 3-5km po przekroczeniu grabnicy tylko zżuci nad Białymstokiem lub inną miejscowością sdwój śmioercionośny ładunek. Wtedy będzie lament i szukanie winnych za “niedopełnienie obowiązku o ochronie granic”

    • ivvvv
      ivvvv :

      Hmm, czyli uzbrojonym amerykańskim niszczycielom do granic Rosji i jej baz na Bałtyku wolno się zbliżać i Rosjanie powinni być wtedy grzeczni i pokorni. Ale myśliwcom rosyjskim do granic państw bałtyckich zbliżyć się nie wolno, bo wtedy powinni być zestrzeleni ?

    • polski_pan
      polski_pan :

      O to gdzie jest polska OPL trzeba pytać tych co tu ostatnio rządzili przez 8 lat. “Zrzuci” piszemy przez rz, zanim zaczniesz doradzać w sprawie obronności zajmij się ortografią. W czasie pokoju strzela się do bezzałogowych pojazdów, załogowe się przechwytuje, zawszeć jest możliwe że się zgubili. Rosja prawdopodobnie życzyłaby sobie żebyśmy pomogli wyeskalować jej jakąś prowokację przed szczytem NATO. Strach pomyśleć co będzie jak nowego prezydenta USA będą testować, mam nadzieję że obędzie się bez ofiar w ludziach.

      • ivvvv
        ivvvv :

        Przepłynięcie uzbrojonego niszczyciela niedaleko granicy rosyjskiej i jej baz wojskowych, a zaraz potem przelot amerykańskiego samolotu zwiadowczego też blisko granic jej przestrzeni powietrznej, to nie są działania prowokacyjne?
        Jak jakiś rosyjski samolot przeleci obok czyjejś granicy (poruszając się oczywiście w przestrzeni międzynarodowej), to od razu w mediach krzyk i święte oburzenie, jaka ta Rosja jest agresywna i jak dzielne i zawsze czujne siły NATO ruskiego agresora “przechwyciły”.
        Teraz uzbrojony niszczyciel podpływa pod nos Rosjan i ci powinni być cichutko i siedzieć jak trusie w zajęczej norze. Bo to jest przecież amerykański niszczyciel, a nie jakiś ruski samolocik z tektury. Ruscy, patrzcie i podziwiajcie, jak wam koło granicy pan i władca tego świat przepływa i mordy w kubeł, a swoje myśliwce zamknąć do hangarów. Zakłócanie spokoju takiego wspaniałego niszczyciela to agresja i podłość rosyjska. 🙂

      • jaksar
        jaksar :

        Jak już innemu wszstko wiedzącemu “profesorowi” pisałem, jestem Polakiem ze Lwowa i mam prawo czasami popełniać taklie czy inne błędy tym bardziej, że nawet na tym portalu szereg artykułów (komentarzy również) zawiera rażące błędy nie tylko ortograficzne.
        Ale do tematu, nie bronię i nie sympatyzuję ani z PiS ani z poprzednią PO_PSLowską władzą ani z zakłamanym Kukizem jednakże uważam, że ciągłe zrzucanie winy na poprzednią władzę, staje się nudne. Zapewne za 10 lat również będą się znajdywały osoby, które winę za mizerę będą zwalały na 8 letnie rządy PO. Wpisujesz się w dogmat nawiedzonego i psychicznie chorego Antka (bo chyba już nikt nie wierzy oprócz równie nawiedzonych PiSowców, że ten facet jest zdrowy na umyśle) który podkreśla w jakiej to ruinie pozostawiono mu MON i Armię. Ja proponuję cofnąć się w czasie i przypomnieć sobie w jakim stanie była Polska armia za czasów IV RP, czyli poprzednich rządów PiS. Siły P-Lot na stałe są rozmieszczane w pobliżu granic potencjalnego wroga takimi środkami jakie się posiada a zmuszenie śmigłówców do lądowania czy powrotu przed przekroczeniem granicy można wyegzekwować najprostrzymi środkami obrony przeciwlotniczej. W Donbasie strącano śmigłowce pociskami z lat 60-tych. Pozatym to nie rząd ponosi winę za brak reakcji a MON lub struktury PLOT czy strategia obrony. Trzonu armi, standartów w jednostkach i gotowości bojowej po zmianie rządu się nie zmienia, zmienia się jedynie MON , obsadza polityczne krzesła itd…. Z tego co czytałem w Defernce24 to obronę PLOT krótkiego zasięgu (poniżej założeń NAREW) uzbrojone w Gromy czy Poprady ma WP jakoby dość dobrą tak więc nie 8 lat rządów PO-PSL winę za to, że wojsko zamiast do pilnowania Polskiego nieba wysłano na mszę i rekolekcje z okazji rocznicy “chrztu polski”.

        • baciar
          baciar :

          jaskar ja tez jestem ze LWOWA tylko tam dzielimy Polaków na tych co kochaja swój kraj i tych co sympatyzują z ukraińcami oczywiście nie oceniam ciebie tylko pytam a tak apropo w której dzielnicy mieszkałeś

          • jaksar
            jaksar :

            Богданівка na Gródeckiej a potem na Spokiina a Ty ? Proponuję przy okazji spotkanie przy kościele św. Marii Magdaleny i możemy wówczas w 4 oczy sobie porozmawiać a może i “pifffko” wypić.
            Ja nie rozumię co masz na myśli dzielenia Polaków na tych co kochają “swój kraj” i tych co sympatyzują z Ukraińcami..coś mi się wydaje, że pomyliłeś lata… Obecnie dla Polaków mieszkających na Ukrainie, Ukraina jest ich domem i Ojczyzną, Polska jest bliska sercu ponieważ jest to kraina naszych Ojców i dziadów. Podobnie jest w Polsce, dla Kaszuba Polska jest jego Ojczyzną, nawet dla tatarów polskich i slązaków….
            Polacy i Ukraińcy żyją dzisiaj w zgodzie i owszem, mamy problemy, niepokoi nas nacjonalistyczne odrodzenie i zwalczamy banderowskie i UON-UPA tradycje ale nie oznacza to, że wszyscy Ukraińcy są naszymi wrogami tym bardziej, że nie ma chyba na Ukrainie rodziny gdzie przynajmniej jeden Ukrainiec nie był by jej członkiem. W naszym ruchu, Ukraina jako kolebka wszystkich Słowian jest naszym wspólnym dobrem a azjato-rus kacapy moskiewskie wrogiem dla wszystkich Słowian !

  2. kbog
    kbog :

    Panie Macierewicz , pana nie tylko nazywa się oszołomem, pan nim jest. Fobia antyrosyjska przekroczyła już u Pana Himalaje. Nie potrafi pan zrozumieć, że z sąsiadem można żyć normalnie. Uwielbia pan bezkrytycznie USA licząc na ich poparcie. Może się pan jednak przeliczyć. Wiadomo czym się skończyło wprowadzanie demokracji przez tego hegemona w Iraku, Libii, Syrii i wielu innych państwach. Przy nim Rosja to aniołek.

  3. jaksar
    jaksar :

    Ivvvv, z tego co czytałem w zachodniej prasie, niszczyciel znajdował się w pobliżu Polskich wód terytorialnych ponieważ odbywał ćwiczenia z polskim śmigłowcem który miał ćwiczyć lądowanie na tym statku. Pozatym. dziwne by było, gdyby NATOwskie okręty wyruszały na świczenia lub manewry bez amunicji. I jeszcze jedno, nawet gdyby te świczeniua odbywały się w pobliżu wód terytorialnych Rosjki to są inne instrumenty wzajemnej kontroli a nie symulowany atak myśliwców. Ruskie miali faktycznie szczęście, że nie tzrafili na bardziej porywczego komendanta który by podobnie jak Turcy odpalił rakiety p-lot 🙂

    • ivvvv
      ivvvv :

      Niszczyciel był na wodach międzynarodowych 70 km od rosyjskiej bazy wojskowej, będącej na swoim terenie. Ci zobaczyli jak im pod nos podpływa jakaś duża uzbrojona jednostka wojskowa obcych sił i zrobili normalny zwiad lotniczy. Chodziło o to, aby z jak najbliższej odległości zrobić ogląd owej jednostki. Zdjęcia, filmiki, po to żeby zobaczyć co to jest, jakie ma uzbrojenie itp. To rozhisteryzowani Amerykanie potem wymyślili ten “symulowany atak i to rosyjskich kamikadze” 🙂 A teraz wyobraź sobie identyczną sytuacje, że rosyjski uzbrojony niszczyciel w ramach manewrów podpływa 70 km do np. Florydy ?

    • ivvvv
      ivvvv :

      I po kiego diabła ten niszczyciel musiał w czasie manewrów wypłynąć poza polskie wody terytorialne , żeby polski śmigłowiec mógł sobie start i lądowanie poćwiczyć. I to akurat w pobliżu rosyjskiej bazy lotniczej? To Bałtyk dla amerykańskiego niszczyciela jest taki “ciasny”?:)

  4. ivvvv
    ivvvv :

    I niszczyciel amerykański i rosyjskie nieuzbrojone myśliwce znajdowali się na wodach międzynarodowych, to Rosjanie też mogliby powiedzieć, że ten uzbrojony niszczyciel symulował z 70 km atak na ich bazę wojskową, albo że akurat tam akurat prowadzili swoje ćwiczenia lotnicze i im ten niszczyciel w nich przeszkadzał:)

  5. ivvvv
    ivvvv :

    I jeszcze jedna sprawa w dzisiejszych czasach nie atakuje się niszczycieli za pomocą myśliwców (zbyt duże straty, zresztą sami Amerykanie przyznali, że nie mieliby problemu ze zestrzeleniem tych myśliwców). Rosja posiada broń, która byłaby znacznie lepsza do ataku na niszczyciela. To po co robić symulacje takiego idiotycznego ataku?

  6. ivvvv
    ivvvv :

    Przepraszam, że tyle komentarzy pod rząd, ale nie potrafię sobie tu akapitów porobić, a taki zwięzły dłuższy tekst, się fatalnie czyta. W każdym razie podsumowując, nie wiem dlaczego dla niszczyciela amerykańskiego ten nasz Bałtyk taki mały się wydaje, że musieli testy startu i lądowania polskiego śmigłowca przeprowadzać na wodach międzynarodowych, blisko rosyjskiej bazy, czyli tuż pod nosem Rosjan? Czyżby Bałtyk jest tak mały, a niszczyciel jest tak duży, że nie było innej opcji manewru?

    Po drugie nie ma sensu robić symulacji ataku myśliwców na niszczyciel, bo ten jest w stanie ich wykryć z bardzo dużej odległości, zanim jeszcze je widać (co na filmikach jest widoczne) i bez trudu te myśliwce zestrzeli. Myśliwcami sie nie atakuje niszczycieli:) Po trzecie, moim zdaniem to był faktycznie zwiad lotniczy, mający na celu z jak najbliższej możliwej odległości “obwąchać i oblukać” maszynę wroga. A Amerykanie zrobili z tego histeryczną medialna akcję propagandową pt. “Patrzcie, jaka ta Rosja jest agresywna i nieobliczalna” 🙂

    • jaksar
      jaksar :

      Ivvvv, proszę, mamy dość już tych ruskich troli na portalu, przestań bredzić kolego 🙂
      Ja nie wiem skąd bierzesz pomysł, że jednostki NATO powinny ściczyć jedynie na wodach terytorialnych państw członkowskich…na tych wodach to możesz sobie świczyć co najwyżej na kajakach a nie na okrętach wojennych o wyporności powyżej np. 2000t. Obserwację przy użyciu nowoczesnej aparatury uzyska się lapszą obserwując obioekt czy to z satelit czy obiektów latających z dalszej, “stojącej” pozycji. Samoloty lecące nisko nad wodą, w szyku bojowym, symulujące atak “torpedą” mogą co najwyżej obserwować zbliżającą się burtę a nie to co jest na pokładzie. Dla Twojkej informacji każdy kraj wie jakie ma przeciwnik okręty zna dokładnie nie tylko budowę ale i wyposażenie..jedyne co się obserwuje, to struktutry dowódcze i zagony manewrowe podczas manewrów z których specjaliści moskiewscy mogą wyciągnąć wnioski, jak może formacja okrętów NATO zareagopwać w razie konfliktu.
      Reszty tego co pisałeś nie czytałem już, za dużo tego ..więc nie komentuję !

      • ivvvv
        ivvvv :

        Pytam raz jeszcze, a po co ćwiczyli akurat pod nosem rosyjskich baz lotniczych? Bo mieli do tego prawo (bo byli na wodach międzynarodowych), czy tak im się podobało, czy mieli inny powód?
        Powtarzam, myśliwce rosyjskie na tych wodach miały prawo takiego samego pobytu jak amerykański niszczyciel.
        Nikt nie naruszył prawa, ale Amerykanie zrobili histeryczną akcje propagandową.

      • ivvvv
        ivvvv :

        To jak jest tak cudne,to, po co zachodnie media po przelocie zrobiły taki histeryczny magiel medialny, że to jakaś symulacja ataku rosyjskich myśliwców była, albo że to byli “rosyjscy kamikadze” ?

        Odpowiem, Bałtyk,jest odpowiednio duży, aby na nim ćwiczyć przeloty polskich śmigłowców nad amerykańskimi niszczycielami w innych miejscach, niż pod nosem rosyjskich baz wojskowych na Bałtyku.

      • ivvvv
        ivvvv :

        To jak jest tak cudne,to, po co zachodnie media po przelocie zrobiły taki histeryczny magiel medialny, że to jakaś symulacja ataku rosyjskich myśliwców była, albo że to byli “rosyjscy kamikadze” ?

        Odpowiem, Bałtyk,jest odpowiednio duży, aby na nim ćwiczyć przeloty polskich śmigłowców nad amerykańskimi niszczycielami w innych miejscach, niż pod nosem rosyjskich baz wojskowych na Bałtyku.

  7. jaro7
    jaro7 :

    Nie rozumiem dlaczego antek użył czasu przeszłego? Nadal jest oszołomem i miernym ministrem MON!! Zwykły przechwyt,jakich nie mało(w druga stronę też sa przechwyty),a Antek rozpętał histerie wojenną.Antek nie rozumie że bez wzgledu ile utopimy kasy na nietrafione zakupy,to i tak będziemy słabsi od Rosji.A ta wiara ze jedna brygada USA coś zmieni w układzie sił czy zadziała odstraszająco świadczy o ogromnej naiwności.Antoni wystarczy nie machac szabelką tylko prowadzic z Rosja pragmatyczną politykę opartą na zdrowym rozsadku(nie istnieje u antoniego0 a nie na fobiach i emocjach.

    • zan
      zan :

      Antek rozumie. To agent globalistów. Jest bezczelny i ma zadanie ogłupić masy, dlatego sprawia wrażenie wariata. Choćby to gadanie o prorosyjskim PO. Zwykłe, bezczelne kłamstwo zważywszy na zachowanie PO wobec Rosji.

  8. leszek1
    leszek1 :

    Skoro Minister Obrony Narodowej twierdzi, ze bezpieczenstwo Polski jest zagrozone, powinien zajac sie sprawa obronnosci Polski, bo za to mu placa. Niech rozbudowuje wlasne sily zbrojne, a nie sprowadza obce wojska do Polski. Helikoptery powinny byc produkowane w Mielcu, czolgi w Stalowej Woli, a bron w Radomiu. Ustawa 1066 powinna zostac juz dawno anulowana, a spoleczenstwo powinno uzyskac powszechny dostep do broni palnej. To sa proste i logiczne postulaty, majace na celu budowe silnego panstwa. Dlaczego Minister Obrony Narodowej robi dokladnie wszystko w odwrotnym kierunku ? Plaszczenie sie przed Rosja, ani draznienie jej nie lezy w polskim interesie, a to ostatnie moze miec dla nas katastrofalne skutki.

    • jaksar
      jaksar :

      PZL Mielec to amerykańska firma, jedyne zakłady lotnicze w rękach Polski które mogłyby produkować śmigłowce to są zakłady Łódzkie. Pieniądze które zarabia PZL Mielec czy PZL Swidnik (dla maniaków ortografi, nie mam w systemie dużej literki “ś” więc piszę S) idą do USA i Włoch, nie ozostają praktycznie w Polsce, inaczej ma się z Łodzią, gdzie większość udziałów należy do Polskiego rządu. Powszechny dostęp do broni dla społeczeństwa Polskiego? wiesz co by to było ???? Ogólnie jest dostęp do prochowców..to też broń palna 🙂
      Do broni dostęp powinny mieć osoby które w razie potrzeby umieli by ją wykorzystać zgodnie z jej przeznaczeniem a nie dla prywatnych porachunków. Jeżeli ktoś lubi broń, chce od czasu do czasu nią postrzelać, ma różne możliwości, od członkostwa w kółkach i klubach strzeleckich, rozwijane OT lub klasy wojskowe…do zawodowej służby wojskowej… Prywatne posiadanie broni to w takim narodowościowym i politycznym zróżnicowaniu jaki mamy w Polsce i Europie, powyżynali byśmy się ! 😉 Nawet tutaj, na Ukrainie w okresie wojny domowej nie wolno broni nosić osobom nieuprawnionym a co dopiero w Polsce w okresie pokoju… Z resztą komentarza można się zgodzić !

  9. baciar
    baciar :

    NATO prowokuje moskali a moskale prowokuja NATO prawda leży po środku i po co te bzdurne gadanie MAciarewiczowi marzy sie pochód na Moskwe z Bonaparte-kaczyńskim tylko dwaj medrcy tak naprawde nie maja pojecia o mozliwosci militarnych moskali bo to juz nie jest cccp stalinowska gdzie była bieda i 1 karabin był na pieciu zamiast odtworzyć armie polską to zajmuja sie bzdurami i sianiem durnej propagandy pytam a gdzie polski wywiad istnieje jakby mieli cokolwiek to dawno wiedzieli by o ruchach moskali a tak ślepi i głusi mogą tylko gadać bzdury

    • jaksar
      jaksar :

      a pozatym prawdopodobnie, zachód byłby bardziej skłonny pomóc Rosji aniżeli Polsce czy krajom Bałtyckim. I tak wyszłoby to tak, że to Polacy z Litwinami prowokowali i Rosja nie miała innego wyjścia by zareagować..Jakieś tam nic nie znaczące sankcje wobec ludzi nie mających kont na zachodzie może by ustalono i żądano zakończenia walki..były by jakieś nowe Mińskie spotkania i stawianie warunków bez pokrycia…a w końcu zdecydowano by się na to by oddać moskalom te kraje pod kontrolę które i tak zajęła. Co moskal weźmie to już nie oddaje 😉

      • ivvvv
        ivvvv :

        O tych ludziach nie mających kont w tzw.”rajach podatkowych”, to piszesz też o patriotycznym prezydencie Ukrainy, która walczy dzielnie i odważnie z Rosją, Petro Poroszence?

        • jaksar
          jaksar :

          Poroszenko nie jest lepszy od Putina..obaj mają swoje na sumieniu. To, że mieszkam na Ukrainie nie oznacza, że jestem zwolennikiem Poroszenko tym bardziej po tym jak wezwał do uznania UON-UPA i Banderowców za bojowników o wolność Ukrainy. To czego ja sobie od prezdenta oczekiwałem to chociażby małą uwagę, że formy walki przyjęte przez UON-UPA i banderowców były nieadekwatne do celu i zbrodnią wojenną. To jedno zdanie i prośba w obecności Prez. Komorowskiego o wybaczenie skierowana do Polaków, uczyniły by może cuda, chociaż oszołomów po obu stronach jest masa. Niestety, obecny rząd w Polsce niczym nie ustępuje ukraińskiemu nacjonalizmowi, mało tego, jak widzimy po artykułach tutaj na tym portalu i podobnych, równie jak inne rządy Polski zdradza interesy Polaków mieszkających na kresach byłej RP a tym samym i interes Polski. Ukraina jest krajem skorumpowanym i wiele trzeba jeszcze zrobić by wogóle mieć szanse na to, by osiągnąć pewien poziom Europejski, ale czyż w Polsce demokracja i uczciwość są chlebem powszednim nawet dzisiaj ? Kiedy uczyłem się w Polsce było powiedzonko: “jak nie posmarujesz to nie pojedziesz”… każdy brał w łapę, policjant, urzędnik a nawet ksiądz (Ci do tej pory biorą)… W Polsce przez 25 lat “demokracji” nie udało się całkowicie zlikwidować korupcjki a oczekujemy od Ukrainy by to się stało w ciągu roku czy dwóch????

  10. ivvvv
    ivvvv :

    Jak podpłynięcie blisko granic rosyjskich i ich bazy wojskowej, uzbrojonego amerykańskiego niszczycielem i próby demonstrowania tam swojej siły (czyli startu polskich śmigłowców:), to nie były działania prowokacyjne… to ja jestem świętą Antonią z Tuluzy zmarłą 200 lat temu:)

    • jaksar
      jaksar :

      jakich granic? jeszcze raz człowieku, niszczyciel był na wodach międzynarodowych poza strefą wód terytorialnych moskali…. Z Tobą powolutku to jak z przysłowiową świnką: “Pluj świni w oczy a ona mówi, że deszcz pada” 😉 Przyjmij do wiadomości, że podobnie jak amerykanie tak i rosjanie do świczeń i manewrów wykorzystują wody międzynarodowe chociaż ostatnio jak wtargnięcie na Litewskie terytorium komandosów czy przekroczenie Polskiej granicy przez śmigłowce FR naruszają wszelkie międzynarodowe prawa… no chyba, że Twoim zdaniem, to rosyjska granica terytorialnej kontroli rozciąga się nie tylko 12 mil od brzegów Kaliningradu ale i w głąb Polski.
      Dla informacji: mila morska – 1,85166 km a mila lądowa = 1.609 km
      Jeżeli w takim razie jednostka USA była poza strefą 70km, a 12 mil wynosi 22,22km od brzegu to w żadnym wypadku nie zagrażała ani nie prowokowała rosyjskich sił. Rezerwa 50km to więcej aniżeli sygnał, że mamy inny cel aniżeli szpiegowanie was … Jeszcze coś, dla ochrony granicy zawsze startują samoloty uzbrojone, tym razem były one nieuzbrojone jak twierdzili Rosjanie co świadczy tylko o tym, że była to próba zabawy w kotka i myszke ale i niebezpieczna prowokacja. Wyobraź sobie, że amerykanie otworzyli by ogień w obawie, że ich okręt będzie zaatakowany i giną Rosyjscy piloci..co wtedy ? Wtedy być może mamy wojnę lub kolejne ruskie skargi i gruźby jak w przypadku Turcji…
      Nie pisz kolego bzdur tylko pomyśl…
      A i jeszcze jedno, strefa wokół jednostek bojowych na ćwiczeniach jest strefą bezpieczeństwa strategicznego i naruszenie jej może być potraktowane jak naruszenie granicy państwowej !

      • ivvvv
        ivvvv :

        Wiem, że i niszczyciel uzbrojony był na wodach międzynarodowych, tak samo jak nieuzbrojone rosyjskie myśliwce. Ale może akurat rosyjskie myśliwce przeprowadzały tam swoje ćwiczenia bojowe i akurat uzbrojony amerykański myśliwiec im w tym przeszkodził?

  11. ivvvv
    ivvvv :

    “uzbrojony niszczyciel” miało być, ale przedstawiam alternatywną wersję historii?) To wody i przestrzeń międzynarodowa. Tam miał prawo przebywać i amerykański niszczyciel i myśliwce rosyjskie. A, że doszło do spotkania II stopnia. Trudno, się mówi.

    • jaksar
      jaksar :

      no nie całkiem, międzynarodowe porozumienia w celu uniknięcia nieporozumieć i “wypadków” podpiosane tak przez USA jak i Rosję określają wyraźnie, że region ćwiczeń jest regionem zastrzeżonym oznacza to, że wtargnięcie do strefy operacyjn ej m,oże być potraktowane jako zagrożenie i spowodować reakcję. Sam fakt, że te samoloty nie przeleciały raz czy dwa razy a około 20 razy za każdym razem ćwicząc inne podejście określane jako pozycja atakującego świadczy , że była to prowokacja i być może udowodnienie czegoś samym sobie 😉
      Jeżeli o mnie chodzi to niech się wzajemnie prowokują i amerykanie i rosjanie byleby w cieśninie Berionga lub gdzieś na oceanie…a nie przy granicy z Polską …

      • ivvvv
        ivvvv :

        Masz domek z ogródkiem, i nagle obok tego domu pojawia się czołg. Masz w domu broń i co robisz ? Chowasz się pod łóżko?

        Ja idę zobaczyć, co to za czołg się znalazł obok mojego ogródka, a jak zobaczę, że obcy, to kilka razy wystrzelę w powietrze, aby go odstraszyć.
        I to ja jestem agresorem?