Litewski MSZ sprzeciwił się stwierdzeniu szefa polskiej dyplomacji, że przynależność WIlna do Polski w latach międzywojennych nie była okupacją.

Minister spraw zagranicznych Litwy Vygaudas Uszackas wystosował w tej sprawie list do Radosława Sikorskiego.

Litewska prasa oceniła, że polski minister swoimi wypowiedziami dolewa oliwy do zapomnianego konfliktu o Wilno. Politycy litewscy uważają, że spór o określenie międzywojennego statusu Wileńszczyzny Polska i Litwa już przed piętnastu laty postanowiły pozostawić wyłącznie ocenie historykom.

“Jesteśmy przekonani, że była to aneksja, a brak jakichkolwiek stosunków między Polską i Litwą w okresie dwudziestolecia międzywojennego jest tego dowodem”- uważa poseł na Sejm, z komisji spraw zagranicznych Petras Ausztrewiczius. Do wysłanego dzisiaj przez litewskie MSZ listu dołączone zostały dwa dokumenty historyczne – przemówienie Józefa Piłsudskiego w Wilnie z 1922 r. i list otwarty znanego działacza litewskiego, Michała Romera, który komentuje przemówienie Marszałka.

Polska i Litwa w różny sposób oceniają wydarzenia dwudziestolecia międzywojennego i ówczesny status Wilna . Litwa uważa, że Polska złamała umowę suwalską i okupowała litewska stolicę w 1920 r.

Kresy.pl/IAR

Zobacz także:

Litewskie media o wypowiedzi Sikorskiego

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply