W ciągu trzech pierwszych tygodni roku liczba przybyszów sięgnęła w Niemczech liczby 37,5 tysięcy. Jeśli to tempo napływu się utrzyma oznacza to 1,2 miliona imigrantów w skali roku.

Jak informuje dziennik “Rzeczpospolita” fala imigrantów podmywa pozycję polityczną kanclerz Angeli Merkel. Opozycja rośnie nawet na jej zapleczu politycznym. Najbardziej krytyczna pozostaje bawarska Unia Chrześcijańsko-Społeczna (CSU), partia siostrzana wobec CDU, której Merkel przewodniczy. CSU żąda ustanowieni limitu przyjmowania imigrantów na poziomie 200 tysięcy w skali roku.

Stawiane do tej pory za wzór struktury niemieckiego państwa nie radzą sobie z kryzysem. Niedawno skandal wybuchł w landzie Szlezwik-Holsztyn gdy okazało się, że miejscowi policjanci są bierni wobec imigrantów którzy nie przeszli procedury rejestracji, a więc przebywają na terytorium Niemiec nielegalnie. Funkcjonariusze tłumaczyli brak działań tym, że przecież nielegalni imigranci przybyli “na zaproszenie pani kanclerz”.

W kontekście tej sytuacji spada poparcie dla samej Merkel i jej partii (do 34%). 56% Niemców uznaje, że kanclerz źle wypełnia swoje obowiązki.

rp.pl/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply