Kukiz: islamski terror stoi u bram

„Islamscy radykałowie, którzy chcą zniszczyć naszą cywilizację, mogli dokonać zbrodni dlatego, że przez lata, w imię fałszywie pojmowanej tolerancji, pozwalano na to, by na kontynencie społeczność islamska rosła w siłę, mogła zachowywać swoją całkowitą odrębność” – powiedział Paweł Kukiz.

Odnosząc się na łamach “Super Expressu” do piątkowych zamachów w Paryżu Kukiz powtórzył, że była ona efektem lewicowo-liberalnej polityki, która określił jako nierozumną i samobójczą.

„Islamscy radykałowie, którzy chcą zniszczyć naszą cywilizację, mogli dokonać zbrodni dlatego, że przez lata, w imię fałszywie pojmowanej tolerancji, pozwalano na to, by na kontynencie społeczność islamska rosła w siłę, mogła zachowywać swoją całkowitą odrębność – także językową”– powiedział poseł. Jak dodał, to poprawność polityczna doprowadziła do sytuacji, w której przejawem fundamentalizmu jest eksponowanie znak krzyża, a nie otwarte popierania prawa szariatu. Podkreślił, że władze Francji przodowały we wprowadzaniu tzw. postępu i wszechobecnej tolerancji, za co dziś płacą za to obywatele.

Lider Ruchu Kukiz’15 podkreślił, że nie chodzi tu o ksenofobię, lecz o rozsądek.

„Przyjmowanie tysięcy ludzi z innego kręgu kulturowego zawsze będzie generować konflikty. Nie w tym, to następnym pokoleniu. Współczesna Europa nie potrafi rozróżnić między uchodźcą, który ucieka przed islamistami (często wyznaje religię chrześcijańską), a imigrantem, który chce się w kraju osiedlić, zamieszkać, uzyskać przywileje”– powiedział.

Kukiz wątpi w to, że tragedia we Francji spowoduje otrzeźwienie Europy Zachodniej.

„Już słyszymy ludzi, którzy mówią o wzroście zagrożenia islamofobią, nacjonalizmem etc. Bardziej niż nad losem ofiar wielu lewicowych publicystów ubolewa, jak to strasznie, że biedni muzułmanie mogą teraz być pokrzywdzeni”– powiedział, dodają, że tego rodzaju ludzie żyją w „swoistej schizofrenii”. Jego zdaniem, aprobata niekontrolowanego napływu imigrantów, którzy nie chcą się integrować ze społeczeństwem europejskim, to „droga donikąd”.

Zdaniem Kukiza, Polska musi zacząć prowadzić inną politykę i zbudować sprawne i skuteczne służby specjalne, które „staną się filarem niepodległego i suwerennego państwa”. Odnosząc się do komentarzy ze strony lewicowych publicystów stwierdził, że nie będą one zagrożeniem, ale strażnikiem demokracji.

„To sprawne służby są w stanie ochronić nas przed zagrożeniem terrorystycznym”– stwierdził poseł.

Polityk ruchu Kukiz’15 podkreślił, że koniecznością jest również „nieuleganie presji w sprawie narzucania nam imigrantów”, jak również „powrót do tradycyjnych wartości”. Zaznaczył, że podstawą powinien stać się patriotyzm.

Se.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply