Premier Litwy uważa, że Polacy na Litwie kształcą się według najlepszych światowych wzorców. Andrius Kubilius napisał o tym w liście do szefa polskiego rządu Donalda Tuska.
W piśmie, które przekazano na ręce ambasadora Polski w Wilnie Janusza Skolimowskiego litewski premier zaznaczył, że litewscy Polacy mogą otrzymać pełne wykształcenie w języku ojczystym, jak też w języku państwowym.
“Na Litwie działa 100 szkół i filia Uniwersytetu Białostockiego, gdzie wykłady prowadzone są po polsku. Dlatego wykształcenie w języku polskim można otrzymać od przedszkola do uniwersytetu” – napisał Kubilius. Ponownie zapewnił Tuska, że Litwa jest gotowa konstruktywnie rozstrzygać wszystkie kwestie dotyczące stosunków dwustronnych.
List Kubiliusa jest reakcją na zapowiedź strajku rodziców i uczniów szkół polskich, który ma być przeprowadzony 2 września. Polacy na Litwie oburzają się z powodu zwiększenia liczby przedmiotów wykładanych po litewsku w szkołach polskich i przeciwko ujednoliceniu egzaminu maturalnego z języka litewskiego dla wszystkich szkół od 2013 r.
IAR/Kresy.pl
Prowadzimy zdecydowanie za miękką politykę zagraniczną względem Litwy…
Stanowczo brak tu zdecydowania i twardych argumentów, a należało by bronić język, kulturę i pisownię choćby nazwisk. To jaką Litwa prowadzi politykę, względem mniejszości, jest bezprecedensowe w całej cywilizowanej Europie.
Tylko powiedz jaką maja prowadzić politykę. Polityka naszego państwa jest nastawiona na europeizację, wszystkie nasze święta są świętowane w stylu – Solidarność walczyła o solidarną, wspólną europę, Odbiliśmy bolszewików żeby nasza europa była wolna, itp itp. Więc po co mają się martwić wynaradawianiem Polaków na Litwie skoro nasi politycy robią z nami to samo. A na uroczystości warto zawsze być, media pokażą i co ich obchodzi czy to np. byli Polscy, Ukraińscy czy Mołdawscy uczeni we Lwowie. Wszystko będzie i ma być europejskie więc po co się rozdrabniać. Nasz premier wychodzi z założenie że niech i lituanizują tam kogo chcą, Litwini się europeizują więc i ci Polacy zeuropeizuja się więc cel osiągnięty…
Smutne, ale jak na razie tak to wygląda.