W przeddzień narodowego święta Węgier ks. Isakowicz-Zaleski poświęcił swój felieton Viktorowi Orbanowi.

“Jutro dzień św. Stefana, święto narodowe narodu węgierskiego. Z naszymi bratankami nad Dunajem i Cisą wiele nas łączy – historia, kultura i umiłowanie wolności. Wiele też możemy im zazdrościć… Osobiście najbardziej im zazdroszczę premiera Victora Orbana, polityka z wielką klasą…”– pisze ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski w felietonie dla portalu rmf24.pl

Kapłan z Krakowa zauważa, że nieprzejednana obrona narodowych interesów swojego kraju ściągnęła na węgierskiego premiera nienawiść wielu środowisk w świecie.

“Ostatnio [Orban] został też znienawidzony przez PiS, co jest ogromnym paradoksem. Jeszcze nie tak dawno bowiem Jarosław Kaczyński kreował się “polskiego Orbana”, a zależna od niego “Gazeta Polska” w styczniu br. wręczyła węgierskiemu premierowi tytuł Człowieka Roku. Dziś to samo środowisko zarzuca Wiktorowi Orbanowi, że jest wręcz “zdrajcą” i “ruskim agentem””– przypomina ks. Isakowicz.

Kapłan zwraca uwagę na przyczyny tej sytuacji. Orban “miał odwagę upomnieć się o prawa, w tym o autonomię i podwójne obywatelstwo, dla mniejszości węgierskiej na wspomnianej Rusi Zakarpackiej. Powiedział w jednym wywiadów: “Ukraina nie może być stabilna, ani demokratyczna, jeśli nie da swym mniejszościom, włącznie z Węgrami, tego, co im się należy”. Święty Boże! Takiego stanowiska w obronie polskiej mniejszości na Litwie, Białorusi czy Ukrainie nie byli w stanie po 1989 r. zająć żadni polscy politycy. Ani bracia Kaczyńscy, ani Bronisław Komorowski i Donald Tusk, ani inni, którzy w tej kwestii bezkrytycznie wyznają ideologię Jerzego Giedroycia i Adama Michnika” – zauważa ks. Isakowicz-Zaleski.

“W sprawie kryzysu nad Dnieprem Orban powiedział: “Solidarność z Ukrainą tak, ale interesy gospodarcze są ważniejsze”. Oczywiście na Majdan nie pojechał i pod czerwono-czarną flagą UPA i pod portretem Stepana Bandery się nie fotografował. Pamiętał bowiem, że banderowcy mordowali też Węgrów”– kończy ks. Iskowicz-Zaleski swój felieton.

rmf24.pl/KRESY.PL

8 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kindzal
    kindzal :

    Co prawda, to prawda.
    Moi dziadkowie opowiadali, ze jak w 1941 Sowieci nawiali z Podola przed Niemcami, to OUN odrazu postawil tzw. mogile/kurhan z tryzubem, ku czci “gerojow”, ale kilka tygodni pozniej Wegrzy (sprzymiezeni z III Rezsza) weszli do nich, to odrazu kazali zlikwidowac ta mogile i ukrocili antypolskie wybryki nacjonalistow.

  2. sylwia
    sylwia :

    Nie jest możliwe zwycięstwo i rządy polskiego Orbana z następujących powodów: 1. Osoba z podobnym programem politycznym działa tylko wsród Polakow na Litwie. 2. Nie ma w Polsce partii z programem politycznym podobnym do Jobbika. 2. Gdyby w Polsce taka osoba zwyciężyła w wyborach, miałaby wkrótce śmiertelny wypadek drogowy lub zawał serca.

  3. sylwia
    sylwia :

    Nie jest możliwe zwycięstwo i rządy polskiego Orbana z następujących powodów: 1. Osoba z podobnym programem politycznym działa tylko wsród Polakow na Litwie. 2. Nie ma w Polsce partii z programem politycznym podobnym do Jobbika. 2. Gdyby w Polsce taka osoba zwyciężyła w wyborach, miałaby wkrótce śmiertelny wypadek drogowy lub zawał serca.

  4. sylwia
    sylwia :

    Nie jest możliwe zwycięstwo i rządy polskiego Orbana z następujących powodów: 1. Osoba z podobnym programem politycznym działa tylko wsród Polakow na Litwie. 2. Nie ma w Polsce partii z programem politycznym podobnym do Jobbika. 2. Gdyby w Polsce taka osoba zwyciężyła w wyborach, miałaby wkrótce śmiertelny wypadek drogowy lub zawał serca.

    • sylwia
      sylwia :

      Nie jest możliwe zwycięstwo i rządy polskiego Orbana z następujących powodów: 1. Osoba z podobnym programem politycznym działa tylko wsród Polakow na Litwie. 2. Nie ma w Polsce partii z programem politycznym podobnym do Jobbika. 2. Gdyby w Polsce taka osoba zwyciężyła w wyborach, miałaby wkrótce śmiertelny wypadek drogowy lub zawał serca.