Reportaż pochodzący jeszcze sprzed początku kryzysu migracyjnego pokazano, że w Norwegii już wcześniej zdawano sobie sprawę z kłopotów, jakie mogą wywoływać miejscowi radykalni islamiści, a także odnotowywano, że muzułmańscy imigranci atakują i gwałcą Norweżki.
Na nagraniu stacji CBN News, pochodzącym z 2011 roku przypomniano, że według statystyk policyjnych w stolicy Norwegii sprawcami wszystkich gwałtów byli wówczas migranci, a 9 na 10 ofiar to Norweżki.
W materiale Kristin Spitznolge, terapeutka która zajmowała się jedną z ofiar twierdzi, ze problem polega na tym, że muzułmanie gwałcą nie-muzułmanki, w których brak ubioru zgodnego z zasadami islamu może być odbierany za zachętę do ataku. Za głośne wyrażanie takiej opinii była atakowana przez norweskie media.
Z kolei norweska lewica najczęściej broni migrantów i obarcza odpowiedzialnością ich ofiary. Akcentowanie, że kultura islamska jest niebezpieczna dla kobiet uważane jest za niepoprawne politycznie, a przynajmniej część Norwegów obawia się głośno krytykować muzułmanów, ponieważ nie chce, by nazywano ich rasistami.
Walid al-Kubaisi, pisarz pochodzenia irackiego i muzułmanin twierdził, że niepokoją go radykalni islamiści w społeczności norweskich muzułmanów. „Mamy problem. Wszyscy zaprzeczają, nikt o tym nie mówi, że mamy duży problem”– mówi al-Kubaisi dodając, że będzie to miał swoje konsekwencje w przyszłości. W samym Oslo są już dzielnice, uważane za strefy muzułmańskie, w których duży wpływ mają lokalni imamowie i prawo szarijatu.
Materiał pochodzi z sierpnia 2011 roku. Został wyemitowany po zamachach terrorystycznych Andersa Breivika.
Redakcja nie odpowiada za tytuł nagrania i treść załączonego tłumaczenia w języku polskim.
Youtube.com / cbn.com/ Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!