Kreml odrzuca niedawno wyrażoną przez Paryż opinię, że Rosja znajduje się w stanie wasalnej zależności od Chin.
Jak przekazała agencja prasowa TASS, Kreml odrzuca niedawno wyrażoną przez Paryż opinię, że Rosja rzekomo znajduje się w stanie wasalnej zależności od Chin przekomując, że taka retoryka emanuje całkowitym niezrozumieniem natury stosunków rosyjsko-chińskich, powiedział w poniedziałek rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.
„Kategorycznie nie zgadzamy się z takimi stwierdzeniami, ponieważ nasze stosunki z Chińską Republiką Ludową wykazują cechy specjalnego partnerstwa strategicznego, które nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek zależnością od kogokolwiek” – powiedział Pieskow.
W szczególności podkreślił, że stosunki między Rosją a Chinami budowane są w oparciu o „wzajemny szacunek i korzyści, a także wspólne globalne spojrzenie na sprawy międzynarodowe oraz wspólną postawę zerowej tolerancji dla wszelkich prób narzucenia dyktatu i ingerencji zagranicznych opinii w sprawach dotyczących przyszłego rozwoju suwerennych narodów”.
„Uważamy takie oświadczenie za całkowicie nie do przyjęcia” – powiedział Pieskow. „To być może dowód na całkowitą błędną interpretację tego, co się faktycznie dzieje”.
W niedzielę francuski prezydent udzielił wywiadu dziennikowi L’Opinion. Jego zdaniem Rosja “weszła w formę podporządkowania się Chinom”. Jak dodał, Rosja straciła też Bałtyk, ponieważ jej działania skłoniły Szwecję i Finlandię do podjęcia decyzji o przystąpieniu do NATO.
“To było nie do pomyślenia jeszcze dwa lata temu. To już jest geopolityczna porażka” – podkreślił Macron.
“Postawmy sprawę jasno, Rosji nie wolno wygrać tej wojny” – oświadczył francuski prezydent. “Od nas zależy, w jaki sposób pomóc Ukrainie w ich kontrofensywie i jak przygotować kwestię gwarancji bezpieczeństwa dla negocjacji, które niewątpliwie nastąpią” – powiedział.
“Zawsze mówiłem, że w dłuższej perspektywie europejska architektura bezpieczeństwa będzie musiała w pełni objąć Ukrainę” – podkreślił. Dodał jednak, że “musi też przewidywać brak konfrontacji z Rosją i odbudować trwałą równowagę sił” w Europie.
“Jest jeszcze wiele kroków, które należy podjąć, zanim do tego dojdziemy” – podsumował.
W kwietniu Macron wyraził opinię, że Europa musi zmniejszyć swoją zależność od Stanów Zjednoczonych i uniknąć wciągnięcia w konfrontację między Chinami a USA w sprawie Tajwanu.
Zdaniem Macrona “wielkim ryzykiem”, przed którym stoi Europa jest to, że “zostaje uwikłana w kryzysy, które nie są nasze, co uniemożliwia jej budowanie swojej strategicznej autonomii”. “Nie chcemy popadać w logikę blok kontra blok” – podkreślił.
Kresy.pl/Tass
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!