Kościoły nie wskażą kandydata

Kościół katolicki na Ukrainie nie będzie wskazywał wiernym konkretnego kandydata w wyborach prezydenckich 17 stycznia. Podobnie zachowują się przedstawiciele innych wyznań.

Ukraińska Cerkiew greckokatolicka wezwała wiernych do modlitwy o kraj aż do wyborów 17 stycznia. W liście do wiernych jej zwierzchnik, metropolita Huzar podkreślił, że wybory są wydarzeniem wyjątkowej wagi i wymagają specjalnej modlitwy. Duchowny nie wskazał wiernym, na kogo mają głosować.
Od takich komentarzy powstrzymują się też przedstawiciele innych wyznań. W wywiadzie dla portalu Zaxid.net arcybiskup lwowski i przewodniczący Konferencji Episkopatu Ukrainy Mieczysław Mokrzycki powiedział, że Kościół może jedynie wzywać do udziału w wyborach, ale nie może wskazywać konkretnego kandydata. Zwrócił uwagę, że żaden z nich nie napisał w swoim programie o swoim stosunku do wartości chrześcijańskich.
Ukraińska Rada Kościołów i Cerkwi pod koniec grudnia zaapelowała do duchownych, aby nie brali udziału w agitacji wyborczej. Dotąd znane są jedynie pojedyncze przypadki takiego zachowania: w okolicach Równego ksiądz prawosławny straszył wiernych ekskomuniką, jeżeli nie zagłosują na Wiktora Janukowycza. Lider Partii Regionów odwiedza często świątynie prawosławne patriarchatu moskiewskiego, gdzie jest błogosławiony przez duchownych.
IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply