“Prawdę mówiąc, pluję na stanowisko władz Polski. Uważam, że jest ono niebezpieczne dla Polski – teraz i na przyszłość” – mówi Janusz Korwin-Mikke w wywiadzie dla rosyjskiego portalu VZ.ru.
– Polskie władze i społeczeństwo poprą Pańską podróż na Krym?– zapytał dziennikarz rosyjskiego portalu.
– Prawdę mówiąc, pluję na stanowisko władz Polski. Uważam, że jest ono niebezpieczne dla Polski – teraz i na przyszłość. Nie popieram działań polskich władz. I nikt mi nie może nic zrobić, mam immunitet posła do Parlamentu Europejskiego. A co się tyczy społeczeństwa polskiego, to wydaje mi się, iż około 50% ludności jest wszystko jedno – i Krym, i moja podróż tam, 40% będzie przeciw, 10% poprze– mówi Korwin-Mikke.
– Jeśli tam jadę, to znaczy oczywiście, że uważam go [Krym] za część Rosji. Mówiłem już 25 lat temu, że Krym to Rosja. Krym – to część Rosji. W czasach sowieckich władza przekazała Krym Ukrainie tylko dlatego, że Nikita Chruszczow był Ukraińcem i w charakterze kompensacji za Wielki Głód– powiedział w dalszej części wywiadu polski polityk.
Lider partii KORWiN odniósł się też do osoby prezydenta Andrzeja Dudy:
– Duda nie jest moim sojusznikiem, to mój polityczny rywal. Należy on do sił lewicowych, a one zawsze były antyrosyjskie. Presji nie odczuwam. Wiemy, że około 20 europejskich posłów odwiedziło Krym i nie mieli potem żadnych problemów z tego tytułu– zaznaczył polityk.
vz.ru / Kresy.pl
Swoje miejsce Pan Korwin określił wiele lat wstecz składając projekt lustracyjny.Nie ma sensu o nim rozmawiać.
tagore
“sił lewicowych, a one zawsze były antyrosyjskie” wielki lol.
No chyba że zsrr nie uważa za rosję…
I trudno się z Nim nie zgodzić. Ukry to tacy ludzie którzy uważają że wszystko jest ich: Krym, Lwów, Umgvar.To koniec sztucznego tworu zwanego Ukrainą, czy im się to podoba czy nie. Ruscy nie odpuszczą Donbasu a upaina już ledwo zipi….To kwestia czasu kiedy gospodarka zupełnie się zawali. Raf66