Białoruska zawodniczka jeździectwa Olga Safronova otrzymała wizę humanitarną pozwalającą jej mieszkać w Polsce, poinformowała w niedzielę państwowa agencja informacyjna PAP, po tym, jak została napiętnowana na Białorusi za wypowiadanie się przeciwko białoruskiemu rządowi.

Jak poinformowała w niedzielę Polska Agencja Prasowa, białoruska zawodniczka jeździectwa Olga Safronova otrzymała wizę humanitarną pozwalającą jej mieszkać w Polsce po tym, jak została napiętnowana na Białorusi za wypowiadanie się przeciwko białoruskiemu rządowi.

Safronova pojechała do Polski po tym, jak została wykluczona z białoruskiej drużyny jeździeckiej na krótko przed igrzyskami olimpijskimi w Tokio, wśród zarzutów, że jej koń kuleje. Następnie wystąpiła przeciwko białoruskim działaczom sportowym i prezydentowi Łukaszence i została wpisana na listę zdrajców państwa białoruskiego – podał PAP.

Pełnomocnik zawodniczki Tomasz Wiliński poinformował: “W raporcie wskazano, że koń kuleje, ale nie polegało to na prawdzie. Zarzuty i wyniki raportu zostały zakwestionowanie po przebadaniu konia w Poznaniu, gdzie stwierdzono, że koń jest zdrowy. Koń był zdrowy, a to oznacza, że wykluczenie zawodniczki reprezentacji Białorusi było wyłącznie decyzją polityczną. Równie dobrze reżim białoruski mógł zarzucać stosowanie dopingu, co dyskwalifikowałoby zawodniczkę z możliwości startów.

Olga Safronova mówiła w rozmowie z PAP: “Gdybym nie wyjechała z Białorusi, byłoby to dla mnie niebezpiecznie. W pewnym momencie pojawił się raport białoruskiego komitetu weterynaryjnego, że mój koń zachorował i zostałam wykluczona z ekipy olimpijskiej. Nie chodziło o doping, bo takie informacje się pojawiły, tylko koń miał kuleć. Jak przyjechałam do Polski i przebadałam konia, okazało się, że jest w pełni zdrowy i może uczestniczyć w zawodach”.

Teraz zawodniczka ma nadzieję, że otrzyma polskie obywatelstwo – poinformował PAP. Jej partner również dostał wizę na pobyt w Polsce – podała agencja informacyjna.

Jak informowaliśmy, w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji RBK białoruska lekkoatletka Kryscina Cimanouska wyraziła zamiar reprezentowania polskich barw. Cimanouska powiedziała w wywiadzie, że postanowiła zostać w Polsce i ubiegać się o polskie obywatelstwo sportowe. Sprinterka zaznaczyła, że będzie wnioskować o skrócenie karencji, która standardowo w takich wypadkach trwa trzy lata.

Jak podawaliśmy, podczas igrzysk w Tokio Kryscina Cimanouska skrytykowała swoich trenerów za domniemane zaniedbania. Później ogłosiła, że z powodu krytyki sztabu trenerskiego usiłowano zmusić ją do powrotu do kraju. Udało się jej pozbyć „opiekunów” na lotnisku w Haneda, gdzie została zawieziona. Dzień później biegaczka weszła do polskiej ambasady w Tokio. Polska przyznała jej wizę humanitarną i drugą dla męża, aby do niej dołączył. 4 sierpnia Cimanouska przybyła do Polski, gdzie przyznano jej sportowe stypendium.

Kresy.pl/PAP

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply