Centrum Lewady przeprowadziło wśród Rosjan sondaż, pytając ich o to który kraj jest wrogo nastawiony wobec Rosji.
Zdecydowana większość Rosjan 72% jako państwo uważajace Rosję za swojego wroga wskazała USA. To o 1% mniej niż w zeszłym roku. Na drugim miejscu pod względem wrogości wobec Rosji znalazła się Ukraina – 48% respondentów uznało, że Ukraińcy mają Rosją za wroga. To o 11% więcej niż w zeszłym roku. Znacząco wzrosła liczba takich opinii o Tucji do 29%, rok temu jedynie 1% respondentów sądziło, że Turcy uważają Rosję za wroga.
24% badanych Rosjan wskazało na Polskę jako kraj, który rozpatruje Rosję w kategoriach wroga. Dla Litwy i Łotwy wskazania te sięgały 23%.
Rosjanie uznawali, że przyjaźnie są doni nastawione Białoruś (50%), Kazachstan (39%), Chiny (34%), Indie (18%), Armenia (14%), Kuba i Syria (po 10%).
62% badanych Rosjan negatywnie odniosło się do Unii Europejskiej, 25% ma do niej stosunek poztywny.
rp.pl/kresy.pl
Ot taki to sukces naszej pożal się Boże polityki wschodniej.
Oj “sukces” jest ewidentny, bo rząd tak mówi a rząd ma zawsze rację. Rosja wrogo nastawiona to nie jedyny “sukces”. Możemy też swobodnie pożyczać pieniądze bankrutującej Ukrainie, wspierając ich banderowskich “bohaterów” z “2 wojny Polsko-ukraińskiej” a także uczyć Polaków na Litwie jak poprawnie zapisuje się ich nazwiska po litewsku.
@mapa, coś mi się wydaje, że nasza polityka nie ma z tymi badaniami nic wspólnego. Gdybyśmy mieli wpływ na to co leci w rosyjskiej telewizji to może może. Ruskie są tak indoktrynowane, że od widzimisię Putina zależy kogo Rosja lubi a kogo nie. Poza tym co to ma za znaczenie?