W rozmowie z „Rzeczpospolitą” wiceszef MON Michał Dworczyk zapowiedział uruchomienie od września specjalnego programu pilotażowego dot. tworzenia w szkołach klas mundurowych.
Zgodnie z nowym projektem ustawy przygotowanym przez resort obrony do 2030 r. wydatki na obronność mają stopniowo wzrosną z 2 do 2,5 proc. PKB., a liczba żołnierzy ma zostać zwiększona do 200 tys. Blisko 130 tys. stanowisk będzie przeznaczonych dla żołnierzy zawodowych, m.in. w związku z formowaniem WOT.
Wiceminister Michał Dworczyk powiedział, że w ramach realizacji tego programu od września tego roku zostanie uruchomiony pilotażowy program polegający na utworzeniu klas wojskowych. Jak zaznaczył, Polska nie wykorzystuje tu znaczącego potencjału, a jakość zajęć w obecnie funkcjonujących klasach wojskowych „w wielu przypadkach jest dyskusyjna”. Zdaniem Dworczyka, czasem ogranicza się to do zakładania raz w tygodniu munduru.
– Głównym celem MON jest odbudowa rezerw osobowych Sił Zbrojnych oraz kształtowanie postaw patriotycznych i proobronnych – powiedział Dworczyk. – Zostało już stworzone nowe minimum programowe dla tych klas, w dużym stopniu wzorowane na programie szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej.
Zgodnie ze wstępnymi założeniami, szkoła będzie prowadziła zajęcia teoretyczne przez 2 lata, a po wprowadzeniu nowego typu szkół, w cyklu 3-letnim. Tygodniowo uczniowie klas wojskowych będą przeznaczać 1- godz. lekcyjne na naukę przedmiotów związanych ze szkoleniem wojskowym. Co roku obowiązkowo organizowana byłaby również zielona szkoła w formie szkolenia poligonowego. Na zakończenie nauki w szkole średniej uczeń będzie miał możliwość wyjazdu na dwutygodniowy obóz na poligonie, po którym złoży przysięgę, otrzyma przydział mobilizacyjny i zostanie przeniesiony do rezerwy.
Dworczyk podkreślił, że program jest na razie eksperymentem. Weźmie w nim udział 50 szkół. Docelowo klasy mundurowe mają powstać w każdym powiecie.
Jak podawaliśmy wcześniej, młodzi Polacy są coraz bardziej zainteresowani klasami mundurowymi. Umożliwiają one nabycie teoretycznych i praktycznych umiejętności zawodowych, co ułatwia młodym ludziom wejście na drogę do zawodu – zarówno w wojsku, jak i innych służbach mundurowych.
Obecnie 50 proc. badanych Polaków opowiada się za przywróceniem poboru. Przeciwko obowiązkowej służbie wojskowej opowiada się 45 proc. badanych.
Czytaj także:
Kilkadziesiąt polskich karabinków MSBS trafi do testów w oddziale obrony terytorialnej
Granatniki M72 „kieszonkową artylerią” Obrony Terytorialnej?
Rp.pl / Kresy.pl
Polska chce się zbroić, realizując- jako najbardziej zaufany i największy na wschodniej flance NATO sojusznik Stanów Zjednoczonych- amerykańską politykę globalnej hegemonii.
Tylko czy polskie elity polityczne biorą pod uwagę fakt; co się stanie jeśli ich protektor zacznie bankrutować, pochłaniając świat w odmętach ekonomicznego chaosu i wojen?
Czy my jako kraj musimy zostać przez kogokolwiek zaatakowani aby wraz z upadającym światowym imperium pójść jego śladem?
To, że globalny hegemon- jeśli nie wywoła jakiegoś spektakularnego konfliktu na skalę światową- zbankrutuje, jest tylko kwestią czasu. A więc my, jako kraj powiązany bardzo ścisłymi relacjami finansowymi, gospodarczymi, wojskowymi i politycznymi z Zachodem, zostaniemy wraz z nim wciągnięci w otchłań, jest więcej niż prawdopodobne.
I wcale nie muszą tu spadać bomby, ani nastąpić inwazja jakiś wrogich nam armii, aby osiągnąć podobny skutek. Wystarczy, że zostaną nam odcięte dostawy gazu, aby doprowadzić do ruiny polską gospodarkę, a większą część gospodarstw domowych pozbawić ogrzewania.
Wyobraźmy sobie ile przedsiębiorstw jest uzależnionych od dostaw gazu i co się z nimi stanie, gdy jego dopływu zostaną pozbawione. Wyobraźmy sobie również miliony rodzin żyjących w blokach, gdzie głównym źródłem energii jest gaz. Czy rodziny te będą mogły sobie ugotować posiłek, czy też ogrzać swoje mieszkania gdy nie będzie gazu?
Ktoś może odpowiedzieć, że jest jeszcze alternatywne źródło energii, którą jest energia elektryczna. Tylko, że już w chwili obecnej, dzięki polityce prowadzonej przez ostatnie ćwierćwiecze przez nasze postsolidarnościowe elity polityczne, produkcja energii elektrycznej nie wystarcza na bieżące potrzeby kraju.
Więc co dalej?
No tak mamy przecież potężne zasoby węgla, który możemy dostarczyć elektrownią aby w ten sposób zwiększyć produkcję prądu, tylko że jednocześnie trzeba by było wybudować kolejne elektrownie, a to trwać będzie jakiś czas i do tego kosztuje, bo nic nie ma w kapitalizmie za darmo. Oczywiście jest to tylko jeden problem, bo kolejnym są linie przesyłowe, które również wraz z budową nowych elektrowni i zwiększonym zapotrzebowaniem na energię elektryczną trzeba by było rozwinąć, a to są kolejne pieniądze i czas.
Powiedzmy, że w ciągu pięciu lat udałoby się uzupełnić brakującą ilość energii, tylko w jaki sposób tą pięciolatkę przeżyłoby społeczeństwo, szkoły, przedszkola, szpitale, administracja publiczna itd.
Pięć lat drastycznego niedoboru energii, to śmierć milionów ludzi, to upadek gospodarki i paraliż państwa.
I to jest realny problem jaki pojawiać się już zaczyna w obliczu konfrontacyjnej linii politycznej z Rosją, a nie zagrożenie militarne z jej strony.
Wystarczy więc, że w wyniku jakiejś spektakularnej prowokacji doprowadzi się do konfliktu z Rosją, aby ona w odwecie zablokowała dostawy gazu do Polski i przez nasz kraj na Zachód.
Czy trzeba więc wojny na naszym terenie, aby osiągnąć taniej jeszcze bardziej tragiczny skutek zniszczenia kraju?
Dlatego też obecne elity polityczne, które pociąga z sznurki światowy hegemon, w imię dobra tego kraju, niech otworzą wreszcie oczy i zaczną myśleć w interesie tego kraju i jego obywateli, bo idąc dalej obecną drogą prowadzą one nas prosto ku krawędzi przepaści.
—————————————————–
Dlatego też zamiast wydawać beztrosko wyciągnięte z naszych kieszeni setki miliardów dolarów na finansowanie nikomu nie przydatnego uzbrojenia i armię, niech raczej zmienią swoją politykę, zaś pieniądze ciężko wypracowane przez polskie społeczeństwo wydadzą zgodnie z jego życiowym interesem.
—————————————————-
Jak wiadomo pierwsze ćwierćwiecze „wolnej” Polski okazało się w wielu dziedzinach jej totalną porażką i obyśmy nie byli zmuszeni iść dalej tą drogą klęsk, bo dla wielu milionów naszych rodaków- i dla nas samych- będzie to ostatnie ćwierć wieku przeżyte w tym kraju i w ogóle na tym świecie.
PS ………………………..
Andrzej Urban·
PRZEMÓWIENIE ŁAWROWA DO POLAKÓW :
Oczywiście… mozecie ściągnąć sobie obce wojska pod naszą granicę,nastawiać rakiet ile wasza słowiańska bratnia dusza zapragnie.. to „wasz wybór” ? ..ale pamiętajcie: Jeżeli nasz amerykański partner prewencyjnie zaatakuje,co ma w zwyczaju czynić pewnie nawet bez konsultacji z polską generalicją,co by nie dziwiło.. ? lub gdyby pusta rakieta nami : „kakaja reakcja” „przypadkiem”spadła choćby metr na naszą stronę..to wiedzcie..,że nie pomoże wtedy tłumaczenie podobne Kwaśniewskiemu jak po Iraku „Amerykanie nas oszukaaaaali”
…Między Odrą , a Bugiem kamień na kamieniu się nie ostanie,nie będzie komu was łopatami zgarniać,nie dowiecie się nawet kto zaczął,a kto wygrał nie dowiecie się z pewnością..Powstanie nowa kraina..Mazowiecka Kraina Tysiąca Jezior….radioaktywnych jezior..nnnnno….Nie będzie ganiania z kałachami po lasach..zabawy w chowanego,oooo.. nieeee..błysk wiaterek i już was nie ma…..USA i Rosja to duże obszary i jakoś przetrwają..W obliczu ogromu ofiar dojdzie w końcu do zawieszenia walk..ale po Polsce śladu nie będzie i przez najbliższe 500 lat zwiedzać ją będą turyści z USA i Rosji..w kosmicznych skafandrach…Kiedy w końcu koledzy zrozumiecie,że wujek Sam traktuje was jako ten ZDERZAK Europy jesteście wyznaczeni przez USA na pole bitwy , miejsce pierwszego starcia..”Samobójczy Opóżniacz” byle jak najdalej Ameryki,jak najbliżej głupich polax. ?
Czy zatroskani o los rodaków polscy prezydenci mieli odwagę udostępnić wam dane które z niewiadomych przyczyn są bardziej chronione niżli te wojskowe a mianowicie : Ile m 2 schronu przeciwatomowego przypada na 100 tys.mieszkańców ile ich jest budowanych rocznie…hę ? Dlaczego nie chcą wam ich udostępnić,tylko dzień w dzień szczują na nas,chwaląc się ile to sztuk złomu z Niemiec i USA sprowadzili ? To ja wam to powiem kochani:0,93m2 schronu /100 tys..Cała wasza wierchuszka będzie dyrygowała siedząc 200 m pod ziemią,albo czmychnie na Bliski Wschód , albo na Hawaje..a co z wami..co z wami koledzy liuby myje.. pytam was ?
http://wpolityce.pl/…/292817-redzikowo-inauguracja-budowy-t…
Jak mówił Macierewicz, to ważny dzień. Podkreślali to zresztą wszyscy panowie, którzy przed chwilą skierowali do nas swoje słowa. To ważny dzień, bo to dzień, w którym rozpoczyna się kolejny etap wzmocnienia bezpieczeństwa Europy, w tym Polski. Wzmocnienia bezpieczeństwa Polski, bo choć ten system obrony antyrakietowej, który będzie tutaj w bazie w Redzikowie zainstalowany, system armi iUSA, bronił przed rakietami lecącymi dalej na Zachód Europy i taki jest jego główny cel, to będzie jednak rozmieszczony w naszym kraju, będzie elementem infrastruktury USAi NATO. Chcę to podkreślić z całą mocą, bo będzie to infrastruktura stała. Polacy sa żywa tarcza dla ochorny zachodu i USA
Jeden pocisk typu Iskander wystarczy, by obrócić w pył duży, mieszkalny blok. Jeśli jest uzbrojony w głowicę nuklearną – zrównuje z ziemią miasto. Rosjanie rozmieścili w ostatnich miesiącach takie rakiety w obwodzie kaliningradzkim, zagrażając całemu terytorium Polski. Zobacz film, na którym widać Iskandera w akcji.
http://wiadomosci.onet.pl/…/makarow-kontrposuniecia-r…/r73z8