Kaziuki w Poznaniu

Tegoroczne poznańskie Kaziuki odbyły się pod znakiem Bitwy pod Grunwaldem i 100 lecia Roty autorstwa Marii Konopnickiej, pochowanej na Łyczakowie we Lwowie.

Pomimo mroźnej pogody na Starym Rynku w Poznaniu jak zwykle kłębiły się tłumy ludzi. Wszędzie pełno palm, obwarzanków, słodyczy i wielu innych smakołyków. Na scenie ustawionej pod BWA tańczące zespoły, w pasażu z kuchni polowych serwowane były cepeliny przygotowane przez restaurację “Kresową”. Tłumy chętnych skutecznie uniemożliwiły mi nabycie chociażby kawałka tego przysmaku.

“Kresowa” już nie w centrum Starego Rynku, przemieściła się na ul. Kwiatową. Miejmy nadzieję że nadal będzie bazą dla poznańskich kresowiaków. Pomimo zmiany miejsca, nie jest to aż tak daleko, ul. Kwiatowa to boczna ulica do pasażu Półwiejskiej.

Tymczasem na scenie działo się sporo. Prezentacja chorągwi wielkopolskich biorących udział w bitwie pod Grunwaldem, a także przemarsz Orszaku Królewskiego Jagiellonów z udziałem Zespołu Flażolecistów ze Swarzędza i Grupy Rekonstrukcyjnej Leszczyńskiego Bractwa Rycerskiego. Dla kolekcjonerów na stoisku Poczty Polskiej były do kupienia karty pocztowe z okolicznościowymi datownikami

Atrakcji co niemiara, występy zespołów: Pieśni i Tańca “Wielkopolanie”, Zespołu Wokalnego “Kaźmierzanka” oraz “Schola Collegiale” z Berlina. Śpiewano też pieśni biesiadne.

Odbywały się też okolicznościowe prelekcje historyczne: 6-go marca (w sobotę) na spotkaniu z historykiem Andrzejem Zarzyckim i wernisaż wystawy Krzysztofa Styszyńskiego pt. “Poznańskie ślady Władysława Jagiełły”. Dnia następnego prelekcja Witolda Mikołajczaka “Grunwald 1410”.

Każdy kto nie dotarł, może tylko żałować swojej nieobecności. “Kaziuki” przekształciły się w piękną kulturalną imprezę doskonale wpasowaną w klimat Poznania. Sama ilość chętnych do zabawy i zakupów pokazuje jaką renomą cieszy się ta cykliczna impreza.

Wszystko dzięki osobistemu zaangażowaniu Ryszarda i Krystyny Liminowicz. Za co z całego serca wszyscy miłośnicy “Kaziuków” serdecznie im dziękują.

Imprezę uwieńczył występ zespołu pieśni i tańca “Zgoda” z Rudomina koło Wilna. Podczas koncertu galowego w Centrum Kultury “Zamek” można było nabyć piękny album “Sanktuaria i Kościoły Kresów” autorstwa młodego miłośnika Kresów i fotografii Jakuba Czarnowskiego. Niezwykle godnym uwagi było stoisko rękodzieła artystycznego ze skóry pani Marii Lewickiej. Jej mąż, przebrany w strój obowiązujący średniowiecznego drukarza, prezentował niezwykle ciekawe, ręcznej roboty, zdobione oprawy do książek, których prezencja była imponująca. Oglądałem między innymi krakowskie wydanie Albumu Królów Polskich z 1921 roku, po solidnej rekonstrukcji oprawione w przepięknie zdobioną skórę. Ciekawostką jest, że wydanie to w 1921 roku miało nakład nieco ponad 100 egzemplarzy. Firma “Koneser” przygotowuje się do reprintu tego niezwykle rzadkiego wydania albumowego.

Poznańskie Kaziuki zakończyły się w niedzielny wieczór. Zapraszamy za rok!

Piotr Szelągowski

Zobacz zdjęcia z Kaziuków

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply