Kalinowski grozi Strasburgiem

Jarosław Kalinowski przewiduje, że jeśli sytuacja polskiej mniejszości na Litwie się nie poprawi, litewscy Polacy skierują pozew do międzynarodowego trybunału w Strasburgu.

Wicemarszałek polskiego Sejmu współprzewodniczy obradującej w Wilnie polsko-litewskiej sesji międzyparlamentarnej, podsumowującej stosunki między naszymi państami.
Jarosław Kalinowskiw rozmowie z IAR powiedział, że wielokrotnie słyszał ze strony litewskiej zapewnienia o istnieniu “rzeczywistej” woli politycznej rozwiązania problemów minejszości polskiej, ale – jak to ujął – “zaczeka, aż wola stanie się ciałem”.
“Po to są odpowiednie akty prawne, międzynarodowe, które Litwa ratyfikowała, by ich przestrzegać. Jeśli nie są respektowane prawa mniejszości, to ma ona prawo do odwołania się do międzynarodowego trybunału w Strasburgu. To nie Polska, polski rząd, parlament, będzie stroną ewentualną, jeśliby do tego doszło, tylko obywatele litewscy narodowości polskiej. Oni mają do tego prawo”, wyjaśnił Jarosław Kalinowski. Podkreślił, że nie chciałby, żeby tak się stało i że byłby to – jak się wyraził – “wstyd”.
W ocenie Jarosława Kalinowskiego, polska społeczność na Litwie jest jednak zdeterminowana dochodzić przed trybunałami międzynarodowymi swoich praw.
Mimo upływu 15 lat od podpisania polsko-litewskiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i współpracy,w którym są zapisane prawa mniejszości, nadal nie zostały rozwiązane sporne kwestie dotyczące zwrotu ziemiipolskim właścicielom, pisowni nazwiski nazw miejscowości zwarcie zamieszkanych przez ludność polską, możliwości kształcenia w języku ojczstym.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply