Ukraińskie władze potwierdzają: umowa stowarzyszeniowa z Unią Europejską nie zostanie podpisana w Wilnie. Prezydent Wiktor Janukowycz powiedział, że jej los poznamy w przyszłym miesiącu.

W rozmowie z największymi ukraińskimi kanałami telewizyjnymi Wiktor Janukowycz podkreślił, że w grudniu będzie wiadomo, czy umowa stowarzyszeniowa będzie mogła być podpisana wiosną. „Ja chcę, żeby nastąpiło to jak najszybciej” – dodał.
Prezydent zaznaczył jednocześnie, że nie niesie ona żadnych korzyści ekonomicznych. Podkreślił, że gospodarka ukraińska jest w bardzo złym stanie i tradycyjnie odpowiedzialnością za to obarczył Julię Tymoszenko i zawarte przez nią kontrakty gazowe. Zasugerował też, że rozmowy z Unią Europejską o jej uwolnieniu uznaje za stratę czasu, ponieważ to sąd powinien podejmować takie decyzje.
Wiktor Janukowycz przyznał też, że los umowy stowarzyszeniowej zależy od tego, na ile uda się rozwiązać problemy ekonomiczne i handlowe, które powstały w stosunkach z Rosją.
Słowa prezydenta powtórzył też premier Mykoła Azarow na posiedzeniu rządu. Poinformował, że cały czas trwają rozmowy z Brukselą o umowie stowarzyszeniowej, ale podpisanie nastąpi później na korzystniejszych dla Ukrainy warunkach.
IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply