Sekretarz stanu Marco Rubio powiedział w poniedziałek, że bezpośrednie rozmowy USA z Hamasem miały jednorazowy charakter. USA miały zadeklarować, że “to się więcej nie powtórzy”. Tłem sprawy jest krytyka rozmów ze strony Izraela.

W ubiegłym tygodniu ujawniono, że USA prowadzą bezpośrednie negocjacje z Hamasem w sprawie uwolnienia zakładników i trwałego rozejmu w Strefie Gazy. Prowadził je Adama Boehler odpowiedzialny w administracji USA za sprawy porwanych przez Hamas zakładników.

Rokowania miały dotyczyć głównie amerykańskich jeńców. W Strefie Gazy wciąż więziony jest jeden Amerykanin, który najprawdopodobniej żyje, i ciała czterech amerykańskich obywateli.

Serwis The Times of Israel podkreśla, że wiadomość o bezpośrednich negocjacjach USA z Hamasem spotkała się z silną, ale niewypowiedzianą wprost krytyką w izraelskim rządzie.

W poniedziałek sekretarz stanu USA Marco Rubio oświadczył, że rozmowy nie przyniosły skutku. Jak dodał, głównym negocjatorem w sprawie Strefy Gazy pozostaje Steve Witkoff, wysłannik prezydenta Donalda Trumpa na Bliski Wschód.

“Do tej pory nie przyniosło to żadnych efektów. Nie oznacza to, że [Boehler] źle zrobił, próbując” – powiedział.

Anonimowy izraelski urzędnik powiedział portalowi informacyjnemu, że administracja Trumpa obiecała Izraelowi, iż “to się więcej nie powtórzy”.

Plan na pierwszy etap rozejmu w Strefie Gazy zakładał, iż potrwa on 42 dni. Zaczął on obowiązywać 19 stycznia. W tym czasie wypełniono jego warunki. Wojska izraelskie wycofały się na peryferie Strefy Gazy i dopuściły pomoc humanitarną oraz pozwoliły na powrót uchodźców do swoich domów bez osobistych kontroli.

Kikudziesięciu izraelskich zakładników zwolnionych przez Hamas zostało wymieniony na setki palestyńskich skazańców i aresztantów, których zwolnili z kolei Izraelczycy.

Już 16 dnia od wejścia w życia zawieszenia broni miały się rozpocząć konkretne rozmowy o uwolnieniu kolejnych zakładników w drugim etapie. W ramach niego podpisane miały zostać “protokoły” regulujące powrót wszystkich uchodźców palestyńskich do pierwotnych miejsc zamieszkania w Strefie Gazy, w tym do jej północnej części, bez rewidowania przez izraelskich żołnierzy czy funkcjonariuszy. W drugim etapie miało się też dokonać zwolnienie przez Hamas reszty zakładników.

Tymczasem Izrael wstrzymał wjazd wszelkiej pomocy humanitarnej do Strefy Gazy po zakończeniu pierwszej fazy rozejmu.

timesofisrael.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply