W poniedziałek w warszawskim “Przystanku Historia” Centrum Edukacyjnym IPN mają zostać podpisane umowy dotyczące przekazania dokumentów z ukraińskich archiwów.
W uroczystości ma wziąć udział prezes IPN Jarosław Szarek oraz szefowie ukraińskich archiwów z Odessy (dr Lilia Biełousowa), z Winnicy (dr Jurij Legun) oraz z obwodu chmielnickiego (dr Wołodymyr Bajdycz). W tzw. operacji polskiej NKWD w latach 1937-38 na terenie ZSRR zamordowano przynajmniej 111 tysięcy Polaków.
Prezes IPN Jarosław Szarek oświadczył, że otrzymane dokumenty z ukraińskich archiwów mają przypomnieć o zapomnianych ofiarach tej zbrodni. Dodał, że dzięki nim poznamy przede wszystkim tysiące nazwisk zamordowanych Polaków oraz protokoły ich przesłuchań, akty oskarżenia i wyroki śmierci. To jest najcenniejsze – wydobycie tych ludzi z niepamięci i pokazanie mechanizmu tej zbrodni – podkreśla prezes IPN.
CZYTAJ TAKŻE: „Rozstrzeliwali na prawo i lewo”. Na Ukrainie znaleziono archiwum banderowskiej SB
Według Jarosława Szarka, ta inicjatywa to spory sukces Instytutu Pamięci Narodowej. Dodał, że to pokazuje działania IPN-u na różnych polach. Zaznaczył, że pomimo trudnych relacji z Ukrainą w innych kwestiach, w sferze naukowej te stosunki pozostają trwają i się rozwijają.
Parafowanie porozumień będzie poprzedzone konferencją prasową w której udział wezmą prezes IPN i dyrektorzy ukraińskich archiwów. Projekt ma na celu rozpoczęcie procesu digitalizacji dokumentów archiwalnych z zasobu ukraińskich archiwów, dotyczących represji politycznych, wymierzonych w Polaków na terenie dzisiejszej Ukrainy w pierwszej połowie XX wieku?.
Za początek “operacji polskiej” uznawany jest szefa NKWD Nikołaj Jeżowa z 11 sierpnia 1937 roku. Pośród zamordowanych i deportowanych znaleźli się między innymi członkowie Polskiej Organizacji Wojskowej, żołnierze wzięci do niewoli podczas wojny polsko-bolszewickiej, mieszkańcy dawnego terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, którzy w wyniku traktatu ryskiego znaleźli się w granicach ZSRR, byli działacze PPS, duchowni oraz nauczyciele.
Kresy.pl / onet.pl
Czy w tych materiałach będą również donosy Ukraińców na Polaków, które skutkowały śmiercią?
@jazmig Ani tego nie będzie ,ani nazwisk i narodowości katów (NKWD) ,którzy za tym stali.
Szkoda ,że nie są tacy otwarci ,przy przekazywaniu dokumentów dotyczących ludobójstwa Polaków na kresach, a także wznowieniu ekshumacji.Podejrzewam ,że gdyby za tym ostatnim stało sowieckie NKWD to cały Wołyń i Małopolska wschodnia byłyby przekopane wzdłuż i wszerz.I szkielety policzone co do jednego.
@jwu Oczywiście, z ekshumacjami właśnie tak sprawy by się miały.
Tak się odwraca uwagę od zasadniczych problemów polsko-ukraińskich w kwestii historycznej, czyli od upowskiego ludobójstwa! Mam nadzieję, że nikt w Polsce nie da się nabrać na tę nagłą “otwartość” ukraińskiego IPN! A zgody na ekshumacje jak nie było, tak nie ma…
@Wolyn1943 Owszem, ale należy pamiętać i przypominać, że ludobójstwo na Polakach to nie tylko upa-oun, ale też formacje kolaborujące, inni oraz ochoczo mordująca i współpracująca, w dużej liczbie, czerń ukrowska. Nazywajmy to po imieniu.
@Gaetano
Nie neguję tego, że mordowali członkowie kolaborujących z Niemcami ukraińskich formacji zbrojnych, jak i podburzone przez nacjonalistów, prawosławnego popa czy greko-katolickiego parocha, niepiśmienne chłopstwo. Jestem, bodaj, ostatnią osobą, której zależałoby na rozmywaniu ukraińskiej odpowiedzialności za ludobójstwo na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Każdy Ukrainiec, mający krew polską na rękach powinien za to odpowiedzieć. To nasz testament wobec bestialsko zamordowanych ofiar!
@Wolyn1943 Szkoda ,że ten testament jest jest coraz bardziej rozmywany.Przez rządzących Polską obecnie,i wszystkie ekipy wcześniejsze.
@Wolyn1943 Teraz zgadza się w pełni.
@Gaetano Zgoda ale też musimy pamiętać że we władzach sowieckiej ukrainy zasiadali przede wszystkim ukraińcy. I tak – czy byli to oun-owcy czy ukraińscy bolszewicy, jedni i drudzy z lubością tępili Lachów.
@lp Można to stwierdzenie podciągnąć pod truizm, z uwzględnieniem skali. W każdym razie, to co chciały osiągnąć rezuny, tzn. tępienie polskości na naszych Kresach, zostało paradoksalnie dokonane m.in. przez Stalina.