Szymon Hołownia podczas środowego wywiadu dla Radia Zet przekonywał, że Polska w ramach ubiegania się od Niemiec odszkodowań za II wojnę światową, powinna się starać o zwiększenie niemieckiej pomocy dla Ukrainy.
W środowym wywiadzie dla Radia Zet Szymon Hołownia przekonywał, że Polska w ramach ubiegania się od Niemiec odszkodowań za II wojnę światową, powinna się starać o zwiększenie niemieckiej pomocy dla Ukrainy.
“Dzisiaj Polska w ramach domagania się od Niemiec tego zadośćuczynienia finansowego, które nie nastąpiło, powinna domagać się szybszego zbrojenia Ukrainy” – przekonywał były kandydat na prezydenta Polski. “Dzisiaj kanclerz Niemiec gdyby przestał gadać, a zacząłby robić i wyszedłby z tej sytuacji, w której w relacji do PKB Polska sześć razy więcej wkłada w pomoc Ukrainie niż Niemcy, to my bylibyśmy bardziej bezpieczni, a to jest nam dzisiaj dużo bardziej potrzebne niż 6 bilionów, o których Kaczyński napisał i zaniósł do kanclerza na biuro podawcze” – dodał.
1 września w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Podkreślono, że ogólna kwota tych strat to ponad 6 bilionów 220 miliardów zł.
Przypomnijmy, że w wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, kanclerz Niemiec Olaf Scholz odrzucił polskie żądania w kwestii reparacji wojennych za szkody wyrządzone przez Niemcy w Polsce w czasie II wojny światowej.
Odrzucając polskie roszczenia zapłaty, rząd federalny Niemiec powołuje się na porozumienie dwa plus cztery z 1990 r., dotyczące niemieckiej jedności w polityce zagranicznej. Zostało ono podpisane przez Niemiecką Republikę Demokratyczną, Republikę Federalną Niemiec, Francję, Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i ZSRR.
Żaklin Nastić, poseł do Bundestagu z ramienia Die Linke w poniedziałkowej rozmowie z RND skrytykowała rząd Olafa Scholza za odrzucenie roszczeń Polski o reparacje wojenne, nazywając to stanowisko „moralnie nagannym”.
Nastić powiedziała, że kwestia reparacji za II wojnę światową nie została rozstrzygnięta przez traktat dwa plus cztery z 1990 r. między Niemcami Zachodnimi i NRD oraz czterema mocarstwami: USA, Związkiem Radzieckim, Wielką Brytanią i Francją. „Ani Polska, ani Grecja i inne kraje uprawnione do reparacji nie brały udziału w tych rozmowach” – podkreśliła.
Zobacz też: Noty w sprawie reparacji nadal nie ma. Rz: Szef MSZ dopiero teraz zlecił jej wykonanie
Kresy.pl/Radio Zet
Która partia w Polsce, poza narodowcami (chwała im), nie wspiera banderowskich morderców? Hołownia miał szansę uzyskania szerokiego poparcia, ale za takie wypowiedzi niech się podrapie w czubek swojego (lub banderowskiego) nosa. Dla mnie przestał się liczyć całkowicie.