Mężczyzna został aresztowany po powrocie do Arnhem. Oskarża się go o zabójstwo islamisty, którego miał dokonać gdy walczył w szeregach kurdyjskich Powszechnych Jednostek Ochrony (YPG)
Jak twierdzi prokurator 47-letni mężczyzna – “musi odpowiedzieć za morderstwo, ponieważ holenderskie prawo nie zezwala na użycie przemocy poza wyjątkowymi sytuacjami”. Prokurator stwierdził też, że jest ogromna różnica pomiędzy działaniami antyterrorystycznymi prowadzonymi przez regularną armię holenderską, a ludźmi, którzy sami postanowili wyjechać do Syrii by walczyć z ISIS.
Obywatele Holandii walczą w Syrii po obydwu stronach konfliktu. Jak podaje serwis euroislam około 100 z nich walczy w szeregach kurdyjskich a 150-200 walczy po stronie Państwa Islamskiego.
prostozmostu / kresy.pl
Powstrzymywanie ludobójstwa nie jest okolicznością łagodzącą? Chory, skurwiały, zdegenerowany, eurokołchoz. Popieprzona Holandia.
Holandia to sojusznik Turcji – czyli państwa, które wspiera ISIS i za ich pomocą Morduje Syryjczyków, a na swoim terenie morduje Kurdów. Zresztą, nie tylko oni trzymają z Turcją. Jaki ten Zachód zrobił się podły ostatnio…
Rozumiem że państwo islamskie zgłosiło sprawę morderstwa do Interpolu o ściganie mordercy? Jeśli sprawa nie została zgłoszona przez ISIS to na jakiej podstawie i dowodach chce się karać tego gościa? Czy czasem to nie rodzi pytania o wspieranie przez Holandię zbrodniczego państwa ISIS? Bo jeśli okaże się że gościu zostanie skazany, to wcale Holendrów mi nie będzie żal z powodu ich zestrzelenia przez ruskich na Ukrainie.