– Hlib Zahorij zapłacił za miejsce na listach dziesięć milionów dolarów. Pięć milionów dał Ołeksandr Harnowski – mówi Dmytro Hnap w rozmowie z “Dziennikiem Gazetą Prawną”. Ukraiński dziennikarz twierdzi, że partia Poroszenki sprzedawała miejsca na listach wyborczych.

Na Ukrainie połowa mandatów jest obsadzana z listy krajowej, przy czym głosuje się na konkretną partię, nie mając możliwości oddania głosu na kandydata. Czyli gdyby Blok Petra Poroszenki zdobył w ten sposób sto mandatów, zajmie je dokładnie pierwsza setka osób z listy. Spośród tej setki około dziesięciu, piętnastu miejsc zostało sprzedanych– mówi Hnap.

Oligarchowie płacą ogromne pieniądze na kampanię wyborczą, co zapewnia im wysokie miejsce na liście krajowej i niemal pewne wejście do parlamentu.

Oddzielną grupę stanowią kwoty poszczególnych oligarchów. Ci nie płacą wprost za miejsca na listach, ale finansowo wspierają kampanię wyborczą. Kilkanaście mandatów weźmie Serhij Łowczyn, były szef administracji prezydenckiej za czasów Wiktora Janukowycza– twierdzi dziennikarz.

Znaleźliśmy kilka osób ewidentnie powiązanych ze światem przestępczym. Jest na przykład Artur Herasmow, człowiek ługańskiego przemytnika Serhija Szachowa– mówi Hnap.

Hnap to założyciel Agencji Śledztw Dziennikarskich slidstwo.info. Ostatnio szczególnie wnikliwie przyglądał się ugrupowaniiu prezydent aProszenki. Jego zdaniem brakuje tam prawdziwych polityków.

“Dziennika Gazeta Prawna”/Onet.pl/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply