Haaretz pisze o izraelskich „czystkach etnicznych” w Strefie Gazy i obwinia Netanjahu

Dziennik Haaretz ocenia, że izraelska armia prowadzi „czystki etniczne” w północnej części Strefy Gazy. Medium wskazuje, że za kierunek tych działań odpowiadają izraelscy politycy, na czele z premierem Benjaminem Netanjahu.

W niedzielę izraelski dziennik Haaretz określił działania Izraela w Strefie Gazy mianem „czystek etnicznych”. Wspomniane określenie znalazło się w tytule materiału.

„Izraelskie wojsko przeprowadza czystkę etniczną w północnej Strefie Gazy. Nieliczni Palestyńczycy, którzy pozostali na tym obszarze są przymusowo ewakuowani, domy i infrastruktura zostały zniszczone” – czytamy. 

Medium przywołuje relację swojego korespondenta, który ocenia działania sił izraelskich jako „zamierzone akty ludzkiej zagłady”.

Dziennik cytuje izraelskiego oficera, która miał stwierdzić: „Nie mamy zamiaru pozwalać mieszkańcom północnej Strefy Gazy na powrót do ich domów”. „Otrzymaliśmy bardzo jasne rozkazy” – miał dodać wojskowy, mówiąc o planach „oczyszczenia przestrzeni”. 

Medium wskazuje też, że za kierunek tych działań odpowiadają izraelscy politycy, na czele z premierem Benjaminem Netanjahu.

Komentatorzy zwracają uwagę, że to kolejny raz w ostatnim czasie, gdy izraelska gazeta używa określenia „czystki etniczne” w kontekście działań Izraela w strefie Gazy.

🚨For the second time in two weeks, @Haaretz’s lead editorial has described Israel’s actions in northern #Gaza as „𝗲𝘁𝗵𝗻𝗶𝗰 𝗰𝗹𝗲𝗮𝗻𝘀𝗶𝗻𝗴”—this time in blunt, unequivocal terms, holding @Netanyahu directly responsible.https://t.co/JlpMNreKpL

— Yonatan Touval (@Yonatan_Touval) November 10, 2024

Organizacje obrony praw człowieka i agencje pomocowe twierdzą, że pomimo zaprzeczeń, Izrael wydaje się realizować wersję tak zwanego „planu generałów”, który zakłada wyznaczenie cywilom terminu opuszczenia regionu, a następnie traktowanie każdego, kto pozostanie, jako bojownika.

Nie jest jasne, ile osób pozostało w północnej części Strefy Gazy. W zeszłym miesiącu ONZ oszacowała, że ​​około 400 tys. cywilów nie jest w stanie lub nie chce przestrzegać izraelskich nakazów ewakuacji. Zarazem na portalach społecznościowych pojawiły się nagrania Palestyńczyków uciekających z tego obszaru.

Zobacz: Media: władze Hiszpanii nie wpuściły do portu amerykańskiej jednostki transportującej uzbrojenie dla Izraela

Czytaj także: Kilkadziesiąt ofiar po izraelskim bombardowaniu szpitala

haaretz.com / Kresy.pl