Celebryta skrajnej lewicy i redaktor periodyku “Krytyka Polityczna” Sławomir Sierakowski w ferworze dyskusji powiedział coś czego pewnie żałuje.

Sierakowski dyskutował w studiu lewicowego radia TOK FM z Agatonem Kozińskim, publicystą dziennika “Polska. The Times” oraz Renatą Grochal. Dyskusja dotyczyła powziętego przez Prawo i Sprawiedliwość projektu stworzenia Narodowego Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, które miałoby wznaczać cele działalności dla sektora orgnizacji pozarządowych, które chcą korzystać z publicznych pieniędzy.

Koziński usiłował bronić projektu rzadzącej partii wobe czego spotkał się z ostrą krytyką Sierakowskiego, chwalącego się, iż prowadzi “instytucję zatrudniającą kilkadziesiąt osób na etacie”. Na sugestię Kozińskiego zareagowal emocjonalnie, mówiąc do niego – “człowieku, nie masz pojęcia o tym”. Redaktor naczelny “Krytyki Politycznej” twierdził, że już w tej chwili możliwości działania organizacji pozarządowych są zbyt ograniczone – “Są bardzo silne ograniczenia dla organizacji pozarządowych w wydatkowaniu środków np. na pensje”.

Chcąc sprawić wrażenie, że zajmując w dyskusji określone stanowisko nie robi tego ze względu na interes osobisty, Sierakowski powiedział także – “W mojej organizacji 90 proc. dotacji pochodzi z zagranicy. To nam zapewnia niezależność w Polsce i bardzo dobrze, bo Kaczyński może nam skoczyć”.

Czytaj także: Redaktor naczelny “Krytyki Politycznej” chce walczyć z narodem

tokfm.pl/kresy.pl

8 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. antymajdan
    antymajdan :

    Tu nie chodzi tylko o “zapomnienie się” w ferworze dyskusji. Pewni ludzie – akurat ci, którzy zajmują się polityką i często nawet sprawują władzę – NIE WIDZĄ NIC ZŁEGO w braniu kasy od obcych. Gdyby tu chodziło tylko o jakieś obce firmy usiłujące lobbować za jakimiś rozwiązaniami dla siebie korzystnymi poprzez te polskie tzw. “fundacje”, to jeszcze pół biedy. Najgorsze, że ONI biorą kasę od obcych rządów poprzez różne inne fundacje i organizacje typu Freedom House zarządzane przez CIA oraz inne służby. Jakie są motywacje “darczyńców” nawet szkoda pisać, niech każdy sam pomyśli. Niestety, ale zaczęło się to w latach 80-tych, kiedy podział świata na stronę dobrą i złą wydawał się dość oczywisty. Łatwo wtedy było sobie wytłumaczyć, że pieniądze od Amerykanów z ambasady nie śmierdzą, bo mają przynieść wolność. Przyniosły, no i co dalej? Teraz widzę, że jeśli nie ustalimy szybko reguł, które mają chociażby Amerykanie (ale tylko dla siebie!) czy ostatnio Rosjanie o rejestrowaniu “obcych agentów”, to …Finis Poloniae.

  2. antymajdan
    antymajdan :

    Tu nie chodzi tylko o “zapomnienie się” w ferworze dyskusji. Pewni ludzie – akurat ci, którzy zajmują się polityką i często nawet sprawują władzę – NIE WIDZĄ NIC ZŁEGO w braniu kasy od obcych. Gdyby tu chodziło tylko o jakieś obce firmy usiłujące lobbować za jakimiś rozwiązaniami dla siebie korzystnymi poprzez te polskie tzw. “fundacje”, to jeszcze pół biedy. Najgorsze, że ONI biorą kasę od obcych rządów poprzez różne inne fundacje i organizacje typu Freedom House zarządzane przez CIA oraz inne służby. Jakie są motywacje “darczyńców” nawet szkoda pisać, niech każdy sam pomyśli. Niestety, ale zaczęło się to w latach 80-tych, kiedy podział świata na stronę dobrą i złą wydawał się dość oczywisty. Łatwo wtedy było sobie wytłumaczyć, że pieniądze od Amerykanów z ambasady nie śmierdzą, bo mają przynieść wolność. Przyniosły, no i co dalej? Teraz widzę, że jeśli nie ustalimy szybko reguł, które mają chociażby Amerykanie (ale tylko dla siebie!) czy ostatnio Rosjanie o rejestrowaniu “obcych agentów”, to …Finis Poloniae.

  3. poznaniak74
    poznaniak74 :

    Sprzedajnej SZMACIE Sierakowskiemu ku rozwadze “Jak ujawniły dokumenty ambasady rosyjskiej, zdobyte przez Polaków w czasie insurekcji warszawskiej 1794 – najbliższe otoczenie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (nawet Adam Naruszewicz), pobierało stałą pensję od ambasadora rosyjskiego.
    Ten materiał dowodowy doprowadził do skazania na karę śmierci przywódców konfederacji targowickiej” (za wikipedią)

  4. marcin1971
    marcin1971 :

    Po pierwsze jaki z niego guru skrajnej lewicy, to socjalliberał,centrolewicowiec.W Polsce skrajne lewica to komuniści z KPP,trockiści z Pracowniczej Demokracji,Alternatywy Socjalistycznej i anarchiści którzy na środowisko KP nie mogą patrzeć.To tak jak by twierdzić że GW która wychwalała Balcerowica,Friedmana,Fukuyamę jest skrajnie lewicowa. Wydawnictwo KP wydało kilka fajnych książek min o Brzozowskim, ale politycznie to salonowa centrolewica i tyle.