Anna Grodzka, która zbiera podpisy w celu rejestracji swojej kandydatury w wyborach na prezydenta, nie wyklucza, że zbiórka może się zakończyć niepowodzeniem.
Termin mija dziś o północy, a podpisów jest ponad 80 tysięcy – mówi kandydatka. Grodzka zaznaczyła, że podpisy wciąż spływają. Dodała ponadto, że Państwowoj Komisji Wyborczej należałoby dostarczyć ponad 100 tysięcy podpisów. Według niej sytuacji można było się spodziewać, choć “wierzyłą w sukces”.
Wkrótce Grodzka ma wydac oświadczenie, którego z kandydatów w wyborach poprze.
onet.pl / Kresy.pl
Pierwsza dama i Prezydent w jednym…
Trochę się “to” przeliczyło w kalkulacjach. I dobrze.