Ukraina widzi autostradę Gdańsk-Odessa jako południową część Jedwabnego Szlaku.
Minister infrastruktury Ukrainy Wołodymyr Omelian zapowiedział przeznaczenie w przyszłym roku 4 miliardów hrywien (równowartość ponad pół miliarda złotych) na budowę ukraińskiego odcinka autostrady Gdańsk-Odessa – podało UNIAN. Deklaracja ministra padła na dzisiejszej konferencji prasowej w ministerstwie infrastruktury.
Budujemy osobno autostradę, która połączy Bałtyk z Morzem Czarnym – Autostradę GO (Gdańsk-Odessa). Osobna suma 4 miliardów hrywien jest zapewniona na ten cel w 2018 roku. – mówił Omelian.
Jak podaje UNIAN, trasa autostrady będzie przebiegała od Odessy przez Humań oraz Lwów do przejścia granicznego w Krakowcu (Korczowej).
Odległość drogowa pomiędzy Odessą a Krakowcem wynosi prawie 900 kilometrów. Średni koszt wybudowania 1km autostrady w UE wynosi 10 mln euro, najmniej na Litwie – 4 mln.
Przypomnijmy, że o planach budowy autostrady między Trójmiastem a Odessą wspominał już w kwietniu Sławomir Nowak w trakcie forum infrastrukturalnego w Kijowie. Były minister w rządzie Donalda Tuska uważa, że takie połączenie to ogromny potencjał dla ukraińskiej gospodarki. Podawano wówczas, że autostrada łącząca oba portowe miasta miałaby powstać na Ukrainie w oparciu o już istniejące odcinki dróg. Kresy.pl pisały także, że min. Omelian chciał podjąć rozmowy z rządem polskim i Komisją Europejską w celu pozyskania dofinansowania budowy tej autostrady o europejskich parametrach. Jak zapewniał, ukraiński rząd prowadzi rozmowy z Bułgarią i Rumunią w sprawie koncepcji budowy autostrady Odessa – Gdańsk.
Przyszła autostrada będzie częścią południowego Jedwabnego Szlaku przez Morze Czarne i Kaspijskie z pominięciem Rosji – zapowiadał wówczas Omelian.
CZYTAJ TAKŻE: Ukraina: minister zapowiada budowę dróg
Kresy.pl / UNIAN / Rynek Infrastruktury
Bułgaria i Rumunia są zainteresowane swoimi szlakami łączącymi ich porty z via Baltica.
Ukraińskie interesy zwłaszcza teraz ich nie interesują.
@tagore Do Omelana chyba jednak to nie trafia bo naiwnie sądzi, że oni się dorzucą do tej inwestycji Odessa-Krakowiec.
Kiedy wreszcie na tablicy informacyjnej pojawi się prawidłowa nazwa miasta Lwów? To przecież jakaś piekielna kpina, żeby polskie historyczne miasto, o tak ogromny znaczeniu dla Polaków na terenie Polski opisywać językiem rusińskim…