Turcja pomaga Rosjanom uchronić się przed zachodnimi sankcjami

Według źródeł zachodnich Rosjanie inwestują w Turcji chcąc ominąć sankcja USA i Unii Europejskiej.

Portal Interia poinformował o tym, że zastępca sekretarza skarbu USA Wally Adeyemo rozmawiając telefonicznie ze swoim tureckim odpowiednikiem Yunusem Elitasem poruszył kwestię stosunku Ankary do aktywności ekonomicznej Rosjan. Portal przytacza to jako jeden z głosów na Zachodzie sugerujących, że Turcy umożliwiają Rosjanom omijanie sankcji USA i UE.

W czasie rozmowy z tureckim wiceministrem Adeyemo miał poruszyć kwestię szybko zwiększających się rosyjskich inwestycji w Turcji. “W rozmowie telefonicznej politycy omówili również bieżące wysiłki w celu wdrożenia i egzekwowania sankcji przeciwko Rosji” – portal Interia zacytował oficjalnie oświadczenie na temat rozmowy.

Interia przytacza przy tym informację francuskiego dziennika “Le Monde”, który podkreślił, że Rosjanie stali się w bieżącym roku najczęstszymi zagranicznymi kupcami nieruchomości. Własność nieruchomą nabyło w Turcji w okresie luty-czerwiec bieżącego roku około 5 tys. Rosjan, z tego 1275 zostało kupionych przez obywateli Rosji w czerwcu.

Francuska gazeta przypomniała przy tym, że każdy obcokrajowiec, który inwestuje lub kupuje w Turcji nieruchomość wartą więcej niż 400 tys. dolarów może otrzymać tureckie obywatelstwo. Daje to Rosjanom jeszcze większe możliwości ominięcia zachodnich sankcji.

Turcja nie przyłączyła się do zachodnich sankcji wobec Rosji. Zamiast tego wybrała politykę balansowania utrzymując z Rosją relacje dyplomatyczne na wszystkich szczeblach, także na najwyższym szczeblu prezydentów. W czasie jednego z takich spotkań Władimir Putin miał wprost prosić Recepa Tayyipa Erdogana o umożliwienie rosyjskiemu biznesowi zakładanie spółek w Turcji w celu omijania zachodnich sankcji.

Turcy próbują spozycjonować się jako mediator. Jeszcze w marcu jedna z rund negocjacji rosyjsko-ukraińskich odbyła się w Turcji.

Turcja jest także stroną pakietu porozumień lipcowych, które umożliwiły kontrolowany eksport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne, wcześniej blokowany przez Rosjan. Turcja miała w toku negocjacji wspierać postulat Rosjan, by rozminować ukraińskie porty.

Zastępca sekretarza skarbu USA jeszcze w czerwcu ostrzegł tureckich urzędników, aby nie stali się kanałem dla nielegalnych rosyjskich pieniędzy.

wydarzenia.interia.pl/kresy.pl