Niemiecki operator systemu przesyłowego Gascade poinformował we wtorek o rozpoczęciu rewersowego pompowania gazu do Polski.

Informację niemieckiej spółki podała rosyjska agencja TASS. Według niej stało się tak po tym, gdy Gazprom nie złożył wniosku o zarezerwowanie mocy przesyłowych w rurociągu “Jamał”. Spowodowało to, że we wtorek rano fizyczny przepływ gazu przez Jamał w kierunku zachodnim został całkowicie wstrzymany.

TASS przypomina, że Gazprom zaczął zmniejszać rezerwację na tranzyt gazu gazociągiem “Jamał” od piątku. Na aukcji dnia następnego Gazprom również nie rezerwował przepustowości, ale zamówił przepompowywanie 26,8 mln m sześc. w handlu dnia bieżącego wobec 31,4 mln m sześc w poprzednich dniach. Następnie wydajność przesyły przez polski odcinek gazociągu jamalskie stopniowo spadała do 5,2 mln m sześc. w sobotę, 4,2 mln m sześc. w niedzielę i 3,8 mln m sześc. w poniedziałek.

W grudniu Gazprom wybrał strategię codziennego rezerwowania na aukcjach przepustowości dla przepompowywania gazu przez polski odcinek gazociągu jamalskiego. W listopadzie holding nie zamawiał dodatkowych przepustowości na tranzyt gazu przez Polskę na grudzień. Gazprom zapowiadał wówczas, że mógłby szybko zarezerwować dodatkowe moce na krótszy okres – na osobny tydzień lub dzień.

Gazociąg “Jamał” przechodzi przez terytorium czterech krajów – Rosji, Białorusi, Polski i Niemiec. Pojemność projektowa rury wynosi 32,9 mld m sześc. metrów gazu rocznie.

Gazprom podejmuje takie działania w warunkach niskich zapasów “błękitnego paliwa” w państwach Unii Europejskiej, bardzo znaczącego wzrostu jego cen od sierpnia, a także dążenia rosyjskiego koncernu do jak najszybszego uruchomienia gazociągu Nord Stream 2, będącego alternatywą dla gazociągu jamalskiego.

tass.ru/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply