Jedna ze szkół w Auxerre we Francji kazała żydowskim i muzułmańskim uczniom nosić w porze lunchu żółte dyski na szyi.
Dyski w kolorze żółtym miały wskazywać pracownikom stołówki, że tym dzieciom nie należy podawać wieprzowiny. Pozostali uczniowie nosili dyski w kolorze czerwonym.
Sprawa stała się bulwersująca, gdyż gwiazdy Dawida w kolorze żółtym musieli nosić Żydzi na terenach kontrolowanych przez III Rzeszę w czasie II wojny światowej Przedstawiciele lokalnych “pospadali z krzeseł, gdy dowiedzieli się o tej inicjatywie” – przyznał dyrektor biura komunikacji w ratuszu miasta Christian Sautier.
Szkoła tłumaczy się, że chodziło tylko o to, aby dzieci nie otrzymywały niewłaściwych posiłków.
rp.pl/KRESY.PL
nie rozumiem jednego – skoro żydostwo i muzułmaństwo nosiło “żółte dyski” na szyjach, to po jaką cholerę zmuszać europejskie dzieci do noszenia czerwonych?
No skandal normalnie jakiś, ten żółty znienawidzony kolor. Trzeba zakazać żółtego w imie poprawności i koszerności.
A te dzieci z czerwonymi plakietkami nie zostały już zdyskryminowane?
A te dzieci z czerwonymi plakietkami nie zostały już zdyskryminowane?
Może zamiast znaczyć dzieci pozwolić im aby, wedle swojego uznania, dokonywały wyboru czy chcą takie, czy inne menu. Ewentualnie posiłki powinny być wydawane na podstawie kartek (takich samych – jak dawno już temu w polskich szkołach sprzedawano obiady to potwierdzeniem zapłaty były kupony z numerkami do oderwania i oddania osobie wydającej posiłek) z zaznaczonym rodzajem menu. Wtedy wystarczy wskazać jednoliterowym kodem rodzaj menu: r-regular, k-koszer, h-halal, v-vegetarian. Proste do bólu.