Obywatel Rosji został skazany przez fiński sąd na dożywocie za zbrodnie wojenne popełnione na wschodzie Ukrainy w 2014 roku. Był jednym z liderów neonazistowskiej grupy Rusicz. Został uznany winnym czterech z pięciu zarzutów. Nie przyznał się do winy.
W piątek sąd w Helsinkach skazał 38-letniego Jana Pietrowskiego (Wojsława Tordena) na dożywocie. Mężczyzna był oskarżony o zbrodnie wojenne popełnione na wschodzie Ukrainy w 2014 roku. Pietrowski był jednym z szefów neonazistowskiej grupy paramilitarnej Rusicz.
Pietrowskiego zatrzymano w Helsinkach w 2023 roku. W piątek został uznany winnym czterech z pięciu zarzutów związanych z jego działalnością w obwodzie ługańskim na Ukrainie. Zbrodnie zostały popełnione w 2014 roku.
Agencja Reuters podkreśla, że tego typu procesy nie zdarzają się często. Mężczyzna został bowiem oskarżony o zbrodnie wojenne przez prokuratorów spoza Ukrainy.
Pietrowski został uznany winnym zabicia rannego ukraińskiego żołnierza, okaleczenia innego, a także publikowania poniżających zdjęć martwych żołnierzy.
Mężczyzna nie przyznał się do winy i zapowiedział złożenie apelacji od wyroku.
Rosjanina zatrzymano w 2023 r. na lotnisku w Helsinkach. Pietrowski był jednym z szefów neonazistowskiej grupy paramilitarnej Rusicz, powiązanej z Grupą Wagnera. Media zwracały uwagę, że został ujęty dzięki systemowi rozpoznawania twarzy. Wcześniej fińskie władze wydały mu zezwolenie na pobyt, ponieważ posługiwał się fałszywą tożsamością.
Czytaj: Rosjanin podejrzany o sabotaż na terenie Polski usłyszał zarzuty
Zobacz także: Organizator zamieszek w Odessie zastrzelony na ulicy, ukraińska policja bada sprawę
reuters.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!