Erdogan: Zgłosimy projekt ws. kary śmierci

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył w sobotę, że do parlamentu trafi projekt dot. przywrócenia kary śmierci. „To nastąpi niedługo, jeśli Bóg pozwoli”.

Erdogan podczas przemówienia z okazji uroczystości otwarcia stacji pociągów dużej prędkości w Ankarze powiedział swoim zwolennikom, skandującym „kara śmierci”:

– Wkrótce, wkrótce, nie martwcie się. To nastąpi niedługo, jeśli Bóg pozwoli.

Turecki prezydent nie sprecyzował jednak, kiedy miałoby to nastąpić. Dodał, że krytyczne wypowiedzi Zachodu w tej sprawie “nie mają znaczenia”.

– Zachód powiedział to, Zachód powiedział tamto. Wybaczcie, ale to, co się liczy, to nie to, co mówi Zachód, ale to, co mówią moi obywatele– mówił Erdogan.

– Nasz rząd przedstawi projekt w parlamencie. I jestem pewien, że parlament to zatwierdzi, a kiedy projekt trafi do mnie, ratyfikuję go– zapewnił.

W lipcu br., tuż po nieudanym puczu, prezydent Turcji sygnalizował możliwość przywrócenia w swoim kraju kary śmierci. – Nie możemy zignorować takiej prośby– powiedział prezydent Erdogan do zgromadzonych tłumów odnośnie ponawiającego się wezwania do wprowadzenia kary śmierci.

Jego deklaracje wywołały krytykę ze strony unijnych polityków. Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini powiedziała, że jeśli Turcja przywróci karę śmierci, to nie stanie się członkiem Unii.

W odpowiedzi Erdogan stwierdził, że jeśli UE szanuje demokrację, to nie przeszkodzi Turcji w przywróceniu kary śmierci. Przypomniał, że opowiedzieli się za tym sami Turcy. – Jeśli Unia Europejska szanuje demokrację, zaakceptuje wolę ludu– powiedział turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan w rozmowie z telewizją Al Jazeera. Jego zdaniem, przywrócenie kary śmierci nie wpłynie na relacje jego kraju z UE. Erdogan powiedział, że jeśli parlament zadecyduje, to rolą władzy wykonawczej będzie umożliwienie ponownego stosowania kary śmierci. Dodał, że jest ona stosowana w USA, Rosji, Chinach i innych krajach.

Karę usunięto z tureckiego porządku prawnego w 2004 roku by móc negocjować w sprawie akcesji do Unii Europejskiej, która zabrania jej stosowania. Jej przywrócenie może więc oznaczać, że Turcja ostatecznie zrezygnuje ze swoich europejskich ambicji.

PAP / rmf24.pl / Kresy.pl