Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zareagował na nieoficjalne informacje o rozważaniu przez Donalda Trumapa uznania Jerozolimy za stolicę Izraela i przeniesienia tam w przyszłości amerykańskiej ambasady.
Jak powiedział Erdogan w tureckim parlamencie: „Panie Trump, Jerozolima jest czerwoną linią dla muzułmanów. Będziemy toczyć tę walkę z determinacją aż do samego końca. I może to doprowadzić do zerwania naszych stosunków dyplomatycznych z Izraelem”.
Wcześniej prezydent Francji Emmanuel Macron uznał, że kwestia statusu Jerozolimy powinna być częścią rozmów pokojowych między Izraelem a Palestyńczykami.
Również minister spraw zagranicznych Jordanii ostrzegał wczoraj przed przeniesieniem ambasady USA do Jerozolimy.
Spoke with #US Secretary of State Tillerson on dangerous consequences of recognizing Jerusalem as capital of Israel. Such a decision would trigger anger across #Arab #Muslim worlds, fuel tension & jeopardize peace efforts.
— Ayman Safadi (@AymanHsafadi) 3 grudnia 2017
Prezydent Donald Trump obiecał w trakcie kampanii wyborczej, że przeniesie amerykańską placówkę do Jerozolimy. Wielu obserwatorów zwraca uwagę na fakt, że jest to żądanie nie tylko tzw. chrześcijańskich syjonistów z USA, o ewangelikalnej prowieniencji, lecz również izraelskiego rządu Binjamina Netanjahu i izraelskich nacjonalistów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Russiagate czy Israelgate? Jaka była rola Kushnera?
Kresy.pl / Rzeczpospolita
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!