Według relacji mieszkańców strefy buforowej na granicy gruzińsko-osetyjskiej, w ostatnich dniach doszło tam do kilku wybuchów.
Gruzińskie media podają, że eksplozje miały miejsce w rosyjskich składach broni. W ich wyniku miało zginąć trzech rosyjskich żołnierzy, a 15 zostało rannych. Strona rosyjska twierdzi, że do wybuchu w składzie amunicji doszło przypadkowo, ale w wyniku eksplozji nikt nie ucierpiał. Śledztwo w tej sprawie prowadzą Gruzini, międzynarodowi obserwatorzy i siły bezpieczeństwa Osetii Południowej.
Część miejscowej ludności w obawie o życie opuściła swoje domy. Według relacji mieszkańców wiosek w rejonie Achalgori doszło do dwóch wybuchów w niedzielę i jednego – wczoraj. O eksplozjach informują również policjanci z międzynarodowej misji obserwatorów Unii Europejskiej – mimo że odmówiono im wjazdu do strefy, w której je słyszano. Zdaniem gruzińskiego ministra do spraw reintegracji Temura Jakobaszwilego rosyjskie wojska powinny opuścić tę część terytorium Gruzji. “Okupacja rosyjska nie sprzyja bezpieczeństwu w Achalgori” – powiedział minister Jakobaszwili.
IAR/kl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!