Według dowódcy neonazistowskiego pułku Azow i ukraińskiego deputowanego Andrija Bileckiego, w razie rosyjskiej agresji, Zachód nie udzieli Ukrainie żadnego realnego wsparcia.

W rozmowie na antenie stacji 112 Ukraina, Bilecki stwierdził, że Ukraina nie powinna liczyć na wsparcie zachodnich partnerów w razie aktywnego ataku ze strony Rosji. Jego zdaniem Zachód nie jest przygotowany na taką sytuację, jaka w ostatnich dniach rozwinęła się pomiędzy Ukrainą a Rosją.

Przeczytaj: Waszyngton skrajnie zaniepokojony sytuacją w rejonie Krymu

„Zachód jest tym teraz całkowicie zdezorientowany. Rosja podnosi stawkę. Zachód nie był na to przygotowany. Na Ukrainie w takiej sytuacji po raz kolejny potwierdza się złota zasada: polegać wyłącznie na własnych siłach, w tym na siłach zbrojnych. Ponieważ jest mało prawdopodobne, że w tej sytuacji, nawet jeśli przejdzie ona do gorącej fazy, uzyska się realne wsparcie od Zachodu. Mogą zaostrzyć sankcje, mogą zerwać stosunki dyplomatyczne. Nie będzie żadnego realnego, fizycznego wsparcia bronią czy sprzętem”– stwierdził Bilecki.

Zobacz: Dirlewangerowcy obecni również w pułku Azov [+VIDEO]

112.ua / Kresy.pl

9 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. azar
    azar :

    No jak? Antek tworek Maciborek wraz z Prezesem Yarkiem przyjdą z odsieczą na kasztelance i kocie filemonie z podwawelską w dłoni. Szykują już wciągnięcie nas w swoją rusofilsko-probanderowską wojenkę. Macie już powód zamknięcia ruchu przygranicznego z Kaliningradem.

  2. jazmig
    jazmig :

    No to niech oni nie szukają wojny z Rosją, bo zachód im na pewno nie pomoże. Nikt nie zaryzykuje wojny z mocarstwem atomowym dla obrony państwa rządzonego przez nazistowskich polityków.

  3. mix
    mix :

    W sumie to prymitywny banderowiec jest mądrzejszy od naszych “przywódców” święcie wierzących w pomoc Zachodu i podskakujących Rosji gdzie się tylko da i niezależnie od tego czy to ma jakikolwiek sens czy nie.