Wysyłana Ukrainie broń drenuje zapasy sił zbrojnych USA, a amerykańska zbrojeniówka nie nadąża z produkcją. Tak wynika z raportu Kongresu. W Waszyngtonie rosną obawy o negatywny wpływ takiej sytuacji na zdolności obronne państwa.

Według nowego raportu Kongresu USA, udzielana Ukrainie pomoc zbrojeniowa spowodowała uszczuplenie amerykańskich magazynów. Jednocześnie, siły ukraińskie wciąż potrzebują nowych dostaw broni, podczas gdy amerykański przemysł zbrojeniowy nie nadąża z produkcją.

Z raportu wynika, iż Waszyngton obawia się, że siły obronne USA odczują w związku z tym poważne deficyty. Zdaniem analityków, duże dostawy amerykańskiej broni dla Ukrainy i do Europy mogły wydrenować zasoby armii Stanów Zjednoczonych. Dokument wspomina o „zdolnościach amerykańskiej produkcji obronnej do zaspokojenia rosnącego popytu”, a także o wewnętrznych potrzebach obronnych. Chodzi tu o zasoby konieczne do gotowości w razie jakiegokolwiek ataku. Nie podano jednak konkretnych wartości liczbowych.

 

Niemiecki „Die Welt” zwraca zarazem uwagę, że sytuacja ta ma miejsce w czasie, gdy Polska i państwa bałtyckie apelują o kolejne dostawy broni dla Ukraińców.

Od czasu rosyjskiej inwazji, Ukraina otrzymał od Stanów Zjednoczonych pomoc wojskową o równowartości aż 30 mld dolarów. Prezydent Joe Biden jedenaście razy skorzystał ze specjalnej procedury (Presidential Drawdown), umożliwiającej wysłanie broni z zapasów sił zbrojnych USA bez zgody Kongresu.

W grudniu 2022 roku koncern Raytheon Technologies ostrzegał, że zużyto już efekty trzynastoletniej produkcji rakiet przeciwlotniczych Stinger oraz pięcioletniej produkcji systemów przeciwpancernych Javelin. Z kolei w styczniu br. Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych zaznaczyła, że w razie konfrontacji między Tajwanem a Chinami, armii USA zabrakłoby amunicji artyleryjskiej w ciągu zaledwie tygodnia.

Przeczytaj: CNN: USA kończy się broń dla Ukrainy

„Stany Zjednoczone reprezentują 54 proc. łącznego produktu krajowego brutto 30 krajów członkowskich NATO. Ale to USA ponoszą 70 proc. wszystkich wydatków na obronę”- zaznaczył niedawno dziennik „The Washington Post”. Ostrzegł, że w takiej sytuacji również Europa powinna czuć się zaniepokojona.

Sprawę skomentował na Twitterze dr hab. Andrzej Zapałowski, ekspert ds. geopolityki i bezpieczeństwa.

Wielokrotnie mówiłem, iż kończy się okres masowego wspierania sprzętem i amunicją Ukrainy. Moim zdaniem potrwa to w obecnym zakresie jeszcze tylko kilka miesięcy. Czy od jesieni Polska zostanie sama z tym problemem?” – zwraca uwagę prof. Zapałowski.

wp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply