Chiny są skłonne wzmocnić strategiczną koordynację z Rosją oraz dalszą współpracę w formułach wielostronnych, m.in. w grupie G20 – oświadczył we wtorek wiceszef chińskiego MSZ Ma Zhaoxu w rozmowie z rosyjskim ambasadorem w Pekinie Andriejem Denisowem.
Wiceszef MSZ Chin oświadczył, że Pekin chce wzmocnić strategiczną koordynację z Rosją oraz dalszą współpracę w formułach wielostronnych, m.in. w grupie G20 – agencja Reuters cytuje środowe oświadczenie chińskiego resortu spraw zagranicznych. Słowa padły we wtorek podczas rozmowy z rosyjskim ambasadorem w Pekinie Andriejem Denisowem.
Ma Zhaoxu wyraził opinię, że pod kierunkiem przywódców obu krajów, Xi Jinpinga i Władimira Putina, relacje chińsko-rosyjskie utrzymały wysoką dynamikę rozwoju. Dodał, że Chiny są skłonne poszerzać praktyczną współpracę w różnych dziedzinach.
W komunikacie chińskiego MSZ napisano, że Denisow także pozytywnie ocenił relacje dwustronne. Zadeklarował, że Rosja jest skłonna do współpracy z Chinami na rzecz realizacji “ważnego konsensusu” osiągniętego przez przywódców obu państw – podaje PAP.
Zobacz także: Xi odrzucił zaproszenie Putina? Kreml zaprzecza
Jak informowaliśmy, prezydent Chin Xi Jinping oświadczył w czerwcu, że współpraca chińsko-rosyjska umacnia się. Podkreślił, że w najbliższych miesiącach można liczyć na rekordową wymianę handlową między obydwoma krajami.
Podawaliśmy, że w czasie czerwcowej rozmowy z Władimirem Putinem przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping oświadczył, że „Rosja ma prawo bronić swoich interesów”. „Chiny chcą dążyć do stałego i długoterminowego rozwoju pragmatycznej współpracy dwustronnej. Chiny są gotowe wzajemnie wspierać Rosję w kluczowych interesach i sprawach o najwyższym znaczeniu, takich jak suwerenność i bezpieczeństwo, a także [osiągnąć] ściślejszą współpracę strategiczną” – powiedział.
Zaledwie dzień po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę, Xi Jinping podkreślił, że konflikty interesów powinny być rozwiązywane z poszanowaniem suwerenności i integralności terytorialnej wszystkich państw, co odnoszono wówczas do Ukrainy. Z drugiej strony Pekin nie przyjął, ani nie poparł żadnych sankcji przeciwko Rosji oraz zwiększył wymianę handlową, szczególnie skup rosyjskiej ropy po okazyjnej cenie.
Chińscy politycy, a szczególnie media, od miesięcy obciążają też winą za wybuch konfliktu USA, twierdząc, że Waszyngton dążył do rozszerzenia swoich wpływów na “miękkim podbrzuszu Rosji” za pomocą Ukrainy. Jednocześnie jednak Chińczycy nie zdecydowali się na udzielanie wysiłkowi zbrojnemu Rosjan wsparcia materiałowego, finansowanego, czy tym bardziej operacyjnego.
Zobacz także: WaPo: Chiny chcą pomagać Rosji, nie narażając się na sankcje
reuters.com / pap / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!