Materiał jest porażający – mówi dr hab. Sławomir Cenckiewicz o dokumentach udostępnionych dziś przez IPN.

Cała ta dokumentacja jest straszna i tylko ktoś naiwny mógłby sądzić, że ona nie miała znaczenia dla późniejszego okresu– uważa dr hab. Sławomir Cenckiewicz. – Jest to dokumentacja modelowa, jeśli chodzi o prowadzenie agentury. Pokazuje zakres współpracy agenturalnej i jest porażająca, jeśli chodzi o liczbę doniesień i informacji przekazywanych na szereg osób– uważa historyk.

Autor dwóch książek o Lechu Wałęsie przyznaje, że pewne informacje uzyskane z nowych dokumentów, są dla niego zaskakujące.

Liczyłem, że krąg osób, na które donosił Lech Wałęsa to 30 osób. W tej chwili ta liczba musi zostać powiększona– uważa Cenckiewicz. – Zaskoczyła mnie umiejętność prowadzenia Lecha Wałęsy jako agenta SB. Bardzo dobre rozpoznanie profilu psychologicznego Wałęsy. To nie jest dokumentacja jednowymiarowa – pojawiają się naprostowania Wałęsy, że w zły sposób zachowywał się na posiedzeniach rady… (…) Ucieszyłem się, że pomimo archiwalnych podstaw, by sądzić, że Wałęsa wszedł w grudzień 1970 roku jako pewien rodzaj konfidenta, to ta dokumentacja tego nie potwierdza– stwierdza historyk.

Z udostępnionych dokumentó1) wyłania się “porażający” obraz działań Wałęsy.

Mógłbym bez końca opowiadać o donosach Wałęsy na kolegów – to są wstrząsające donosy o tym, że ucieknie z domu, że chce napisać protest do I sekretarza Edwarda Gierka… Zakres tej współpracy jest gigantyczny. Dotyczy głównie oczywiście pracowników Stoczni Gdańskiej, głównie Wydziału W4, czyli wydziału elektrycznego w Stoczni Gdańskiej. Materiał jest porażający. Po raz kolejny okazało się, że Lech Wałęsa przekazywał, jeśli np. nie wiedział jak ktoś się nazywa, kogo usłyszał, że np. wypowiada jakieś wrogie w stosunku do socjalistycznej ojczyzny wypowiedzi, głosy, np. w czasie przerwy śniadaniowej, to opisywał znaki szczególne tych osób, żeby Służba Bezpieczeństwa potrafiła te osoby zidentyfikować. Jest mowa o nadpalonych uszach, twarzy jakiegoś robotnika, który wypowiada się powiedzmy nieprawowiernie, jeśli chodzi o system PRL– powiedział Cenckiewicz.

wpolityce.pl/KRESY.PL

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mopveljerzyjj
    mopveljerzyjj :

    WAŁĘSA ,,BOLKIEM” był wie każdy, kto wiedzieć chce. ========= Przyznają to nawet jego obrońcy, ,,usprawiedliwiając” to młodym wiekiem i byciem robotnikiem. Taka obrona jest jednak dowodem iście „burżuazyjnej” pogardy dla „robola” i szokuje tym bardziej, że celują w niej byli walterowscy trockiści. Młody robotnik nie jest skazany na brak patriotyzmu i godności, a tym, którzy tego nie wiedzą, proponuję pojechać na trójmiejskie cmentarze, na groby ofiar Grudnia `70, żeby przekonali się, kim byli, i po ile mieli lat ci, którzy ginęli w walce z komunizmem.

  2. agricola
    agricola :

    Owoce jego “obalania” komuny już w 1989 były dobrze widoczne.
    Płotki walczące z komuną dawno wąchają kwiatki od spodu.
    Gruba Ryba i “obalacz” komuny obala kolejne flaszki z czerwonymi Qrwami przy Czerwonym stoliczku z innymi “obalaczami”- Michnik, Geremek, Mazowiecki, Kuroń i inne szmaty też.