Bułgaria: Rosyjska elektrownia za droga

Rosja i Bułgaria nie zgadzają się co do kosztów 2000-megawatowej elektrowni atomowej, budowanej w bułgarskiej miejscowości Belene nad Dunajem – powiedział w poniedziałek bułgarski Minister Gospodarki, Energetyki i Turystyki Traicho Traikov.

Rosatom (Rosyjska Federalna Agencja Energii Atomowej) – firma, która w 2005 r. wygrała kontrakt na budowę elektrowni za 4 bln euro – z powodu opóźnienia budowy podniosła cenę do 6,3 bln.

– Proponowana cena jest dla nas nie do przyjęcia – powiedział w Sofii Traikov. – Według naszych szacunków elektrownia nie powinna kosztować więcej niż 5 bilionów euro.

W sobotę, podczas wizyty w Sofii, Vladimir Putin powiedział, że Rosatom podał „dokładnie oszacowane koszta” elektrowni, które oceni bułgarski rząd. Premier nie podawał żadnych liczb.

Konstrukcja elektrowni utknęła odkąd szesnaście miesięcy temu do władzy doszedł rząd premiera Bojko Borisowa, który odmówił finansowania budowy z budżetu państwa. Skłoniło to do wycofania się z inwestycji niemiecki koncern RWE. Atomstroiexport – jednostka Rosatomu – razem z Areva i Siemens jako podwykonawcami zostały wybrane do budowy elektrowni w 2005 r.

Bułgaria będzie wybierać konsultanta do oszacowania całego kosztu projektu w poniedziałek. Konsultant poszuka także nowych inwestorów. Według dokumentów przekazanych przez rosyjski rząd dziennikarzom w sobotę w Moskwie, Rosja i Bułgaria planują zaprosić niemieckie i włoskie firmy z 1- lub 2-procentowymi udziałami w projekcie w Belene. Nie podano nazw żadnych konkretnych firm.

Ewa Cichocka/The Moscov Times/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply