We wtorek rząd Wielkiej Brytanii odniósł się do kwestii potencjalnego wysłania na Ukrainę brytyjskich myśliwców Eurofighter.

Rzecznik brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka, cytowany m.in. przez agencję Reuters oświadczył, że myśliwce takie jak Eurofighter są „niezwykle wyrafinowane i potrzeba miesięcy, aby nauczyć się latać” na takich samolotach.

Przedstawiciel rządu w Londynie dodał też, że biorąc pod uwagę te warunki, „wysyłanie tych myśliwców na Ukrainę jest niepraktyczne”. Podkreślił zarazem, że Wielka Brytania jest zobowiązana do kontynuowania „dyskusji z naszymi sojusznikami na temat tego, jakie jest właściwe podejście”, jeśli chodzi o pomoc Ukrainie.

 

Przypomnijmy, że prezydent USA Joe Biden oświadczył we wtorek, że Stany Zjednoczone nie przekażą Ukrainie myśliwców wielozadaniowych F-16. Dodajmy, że jeszcze w poniedziałek amerykański portal Politico podał, że grupa amerykańskich wojskowych naciska na Pentagon, by zatwierdził wysłanie Ukrainie myśliwców F-16. Przypomnijmy, że w listopadzie ub. roku prezydent USA Joe Biden oświadczył, że odmówił Ukrainie samolotów bojowych, bo, jak tłumaczył, „nie chcemy wpakować się w III wojnę światową”.

Jak pisaliśmy, zdaniem ukraińskiego ministra obrony, Ołeksija Reznikowa, „nie” ze strony Waszyngtonu ws. przekazania F-16 Ukrainie nie należy rozumieć jako ostateczną odmowę, ale jedynie jako dzisiejsze stanowisko. Według „Washington Post” „nie” Bidena dla F-16 dla Ukrainy „spotkało się ze sceptycyzmem w Pentagonie” i część decydentów oczekuje z czasem zmiany stanowiska.

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki został zapytany o możliwość przekazania Ukraińcom myśliwców F-16 czy rakiet dalekiego zasięgu. Zaznaczył, że zorganizowanie wsparcia dla Ukrainy ze strony Zachodu, w postaci czołgów czy systemów Patriot, „to były z naszej strony naciski, ale także uzgodnienia ze Stanami Zjednoczonymi”.

Podobnie jak było to kilka miesięcy temu, w kontekście MIG-ów, tak samo i jakakolwiek inna siła powietrzna będzie w uzgodnieniu z państwami NATO realizowana i ewentualnie przekazywana. Będziemy działali w pełnej koordynacji” – oświadczył Morawiecki. Ukraińskie media zinterpretowały te słowa jako deklarację, że Polska jest gotowa przekazać Ukrainie swoje F-16, jeśli Amerykanie się na to zgodzą.

W związku z tymi spekulacjami, we wtorek wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz oświadczył, że nie ma tematu przekazania polskich F-16”.

Niedawno premier Ukrainy Denys Szmyhal w rozmowie z portalem Politico oświadczył, że Kijów spodziewa się wkrótce otrzymać myśliwce z Zachodu. Nieoficjalne informacje wskazują, że część amerykańskich wojskowych „po cichu naciska na Pentagon, aby zatwierdził wysłanie myśliwców F-16 na Ukrainę”. Serwis ten twierdzi jednak, że sprzeciwia się temu kanclerz Niemiec Olaf Scholz.

Szef MSZ Holandii Wopke Hoekstra powiedział na początku stycznia, że jest gotów rozważyć dostawę myśliwców F-16 na Ukrainę. Zaapelował jednak o ostrożność.

Jak informowaliśmy, szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba zasugerował w ubiegłym tygodniu, że w Europie ruszyły prace nad dostawą myśliwców F-16 na Ukrainę. Zamieścił w tej sprawie wpis na portalu społecznościowym. Opisał w nim dialog, jaki miał odbyć z jednym ze swoich europejskich odpowiedników.

„- Teraz F-16? – Tak. – Biorę się do roboty, przyjacielu” – napisał Kułeba, relacjonując swoją rozmowę. Twierdzi, że takie pytanie otrzymał „jednego europejskiego kolegi” i udzielił mu takiej właśnie odpowiedzi. Ukraiński minister nie sprecyzował, o przedstawiciela jakiego państwa chodziło.

dorzeczy.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply