Polski samolot lecący do Egiptu musiał dziś nad ranem awaryjnie lądować w Bułgarii. Powodem była informacja o bombie na pokładzie, przekazana przez jednego z pasażerów.
Samolot Airbus A320 – według informacji serwisu Flight Radar – leciał do Hurghady w Egipcie. Na pokładzie było 161 pasażerów. Jak poinformowała bułgarska stacja Nowa, jeden z pasażerów, 64-letni mężczyzna zawiadomił, że na pokładzie znajduje się bomba. Maszyna awaryjnie wylądowała w Burgas. Na lotnisku rozpoczęto kontrolę w celu stwierdzenie, czy rzeczywiście na pokładzie znajduje się ładunek wybuchowy.
Pasażer samolotu miał znaleźć podejrzany pakunek. Jest przesłuchiwany przez miejscowe służby.
PAP / tvp.info / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!