W środę majątek grodzieńskiej firmy Polonika został spisany i obfotografowany przez komorników. Urzędników interesował sprzęt komputerowy oraz meble. Na razie pracownicy firmy mają prawo korzystać ze spisanego sprzętu, trwa bowiem procedura wyceny wartości majątku firmy.

Polonika na której czele stoi Andżelika Borys jest związana ze Związkiem Polaków na Białorusi i umożliwia mu legalne działanie. To firma a nie zdelegalizowany ZPB jest oficjalnym organizatorem imprez i kursów językowych dla polskiej mniejszości. W lutym sąd w Grodnie skazał firmę, na której czele stoi Andżelika Borys, na łączne kary ok. 40 tys dolarów, za rzekome prowadzenie nielegalnych działań charytatywnych.

Zdaniem Andrzeja Poczuta, szefa rady głównej ZPB, jest to sprawa o typowo politycznym podłożu. “Gdyby sprawa nie była polityczna, władze już dawno zabrałyby cały majątek i zlikwidowały firmę, a teraz wykorzystują ją w swojej grze z Polską. Mają temu służyć tego typu demonstracyjne działania przeciwko Polonice” – powiedział w rozmowie z Biełsatem. Poczobut podkreślił, że to nie pierwsza wizyta komorników i zaznaczył, że odebranie całego majątku firmy jest jedynie kwestią czasu.

Nawet odebranie majątku firmy nie rozwiąże jednak sprawy wysokiej grzywny “Skonfiskowany sprzęt i meble mają o wiele mniejszą wartość, na razie nie wiem skąd Polonika weźmie brakujące pieniądze na zapłacenie kary” – powiedziała w rozmowie z Biełsatem Andżelika Borys.

TV Biełsat

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply