Białoruś uzna niepodległość Płd. Osetii?

31 maja 2009 r. delegacja białoruskich deputowanych spotkała się z prezydentem Osetii Południowej, nieuznawanej choć de facto niezależnej republiki na terytorium Gruzji, Eduardem Kokojty.

Według słów szefa misji białoruskich parlamentarzystów Michała Rusogo w państwowym zbiorze dokumentów „znajdują się materiały dotyczące uznania niepodległości Płd. Osetii i w najbliższym czasie ta kwestia zostanie rozpatrzona”.

„Na razie mamy nowy Parlament, są różne zdania i podejścia dotyczącego tej kwestii, ale wszystko będzie odbywać się w ramach istniejącego prawodawstwa, według odpowiednich procedur, zgodnie z prawem międzynarodowym. Wszystko będzie tak, jak musi być” – przekazuje słowa M. Rusogo agencja „Interfax-Zachód”.

„Przyjechaliśmy w celu nawiązania bardziej ścisłych relacji pomiędzy naszymi parlamentami, zobaczyć, jak żyją ludzie, co robi kierownictwo Płd. Osetii dla normalizacji życia po sierpniowych wydarzeniach 2008 roku i owszem, zobaczyć z jakim nastawieniem naród idzie na wybory, jaka jest frekwencja wyborcza” – dodał parlamentarzysta. Białoruski polityk podkreślił, że Płd. Osetia „staje na nogi” i że „trzeba rozwijać wszechstronne stosunki z innymi państwami”.

Jak pisze agencja „Telegraf”, Eduard Kokojty podczas spotkania z białoruskimi parlamentarzystami zaznaczył, że w państwie „powstały bardzo dobre tradycje”. „U nas ukształtowały się twarde demokratyczne podwaliny naszego państwowego systemu i przebywający u nas obserwatorzy mogą to zobaczyć. Próbowano zdestabilizować sytuację, ale nasz naród zawsze miał wysoką kulturę polityczną i jestem przekonany, że wybory odbędą się na wysokim demokratycznym poziomie” – – powiedział E. Kokojty.

Halina Węcławek/ telegraf.by /AH/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply