Były minister rolnictwa Jan Ardanowski, poinformował w piątek na swoim profilu Facebook, że jego pozostanie w Prawie i Sprawiedliwości jest uzależnione od tego czy jego partia wycofa się ze szkodliwych zapisów ustawy “piątka dla zwierząt”.
“Otóż informuję, że moja chęć pozostania w PiS, partii, której poświęciłem prawie 20 lat życia, ciężko pracując na przekonanie polskiej wsi do programu tej partii, który to nota bene program współtworzyłem, jest chyba dla wszystkich zrozumiała. Jednak, by pozostanie było możliwe, musi nastąpić wycofanie się PiS ze szkodliwych zapisów ustawy” – przekazał w piątek przy pomocy Facebooka.
Zdaniem Ardanowskiego cała branża hodowli zwierząt futerkowych powinna mieć zapewniony długi czas na zmianę produkcji, a także uzyskać odszkodowania za likwidację gospodarstw. Sprzeciwia się także zwiększeniu uprawnień organizacji zwierzęcych. Uważa, że trzeba “wprowadzić zakaz samodzielnego wchodzenia tzw. ekologów na prywatne posesje i kradzieży prywatnej własności obywateli, jakimi są zwierzęta, oraz bezwarunkowe przywrócenie eksportu mięsa pozyskiwanego z uboju religijnego”.
“Zapowiedź jakichś odszkodowań za zakaz uboju halal i koszer jest „zasłoną dymną” i świadczy o braku wiedzy o długotrwałych skutkach zakazu eksportu. Przepisy UE nie pozwalają na rekompensowanie ze środków publicznych utraconych zysków z okresów przyszłych, co najwyżej można by ustalić jakąś jednorazową zapomogę dla rolników dla sztuk w gospodarstwach w dniu wejścia w życie ustawy” – napisał.
Zdaniem byłego ministra zarówno hodowla bydła mięsnego jak drobiu ulegnie załamaniu. Ma to tez spowodować skutki dla producentów zbóż, “w tym kukurydzy, pasz i zakłady przetwórstwa mięsa. Żadne rekompensaty, szczególnie w czasie upadku gospodarek spowodowanych pandemią COVID-19, nie są możliwe do wprowadzenia i uratowania rolnictwa. Wiem ile wysiłku kosztowało znalezienie środków finansowych na pomoc suszową, a straty spowodowane wejściem w życie ustawy o ochronie zwierząt będą wielokrotnie większe”.
OświadczenieSzanowni Państwo, zapewne zauważyliście, że staram się trzymać nerwy na wodzy i nie komentuję w mediach…
Publiée par Jan Krzysztof Ardanowski sur Vendredi 9 octobre 2020
Wicemarszałek Ryszard Terlecki przekonywał w piątek w Sejmie, że były minister rolnictwa i zdecydowany przeciwnik “Piątki dla zwierząt” Jan Krzysztof Ardanowski zadeklarował lojalność wobec Prawa i Sprawiedliwości. “Pan Terlecki wprowadza rolników w błąd” – odpowiedział mu Ardanowski na Twitterze.
Gdy dziennikarze zapytali Terleckiego o efekty jego rozmowy z byłym ministrem rolnictwa Janem Krzysztofem Ardanowskim, który głosował przeciwko “Piątce dla zwierząt” i został za to zawieszony w prawach członka PiS, wicemarszałek powiedział, że Ardanowski szczegółowo przedstawił swoje opinie i uwagi. “Natomiast zadeklarował lojalność wobec klubu. Zdementował wszystkie pogłoski, które krążą na temat rzekomej grupy frakcyjnej, czy coś takiego. Jednym słowem była to pożyteczna i rozwiewająca wątpliwości rozmowa” – zapewniał Terlecki dodając, że Ardanowski zostaje w klubie PiS.
Słowom Terleckiego były minister zaprzeczył na Twitterze. “Pan Terlecki wprowadza rolników w błąd” – stwierdził Ardanowski. “Moja lojalność i pozostanie w klubie PiS zależy od całkowitej zmiany szkodliwej ustawy o OZ” – dodawał. Poprawki o odszkodowaniach nazwał “zasłoną dymną” świadczącą jego zdaniem o tym, że ich autorzy nie wiedzą, jakie trwałe skutki przyniesie zakaz eksportu mięsa z uboju rytualnego.
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!