Ustępujący szef amerykańskiego Dowództwa Indo-Pacyfiku zdementował doniesienia, że wojska amerykańskie stacjonują obecnie na Tajwanie.

Jak przekazał w piątek portal Newsweek, ustępujący szef amerykańskiego Dowództwa Indo-Pacyfiku zdementował doniesienia, że wojska amerykańskie stacjonują obecnie na Tajwanie na stałe.

“Artykuł był błędny. Nie ma tam stałego rozmieszczonych sił amerykańskich. Możemy rozmawiać w trybie tajnym w celu dalszej oceny, ale jest to z natury nieścisłe” – powiedział admirał John Aquilino na przesłuchaniu Komisji Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów w środę rano.

Zobacz też: USA oceniają, że Chiny dążą do uzyskania zdolności do inwazji na Tajwan do 2027 roku

Tajwańska gazeta United Daily News (UDN) podała, że siły specjalne armii amerykańskiej, znane również jako Zielone Berety, stacjonują na stałe na samorządnej wyspie zgodnie z ustawą National Defense Authorization Act z 2023 r.

W szczególności rzekomo prowadzili szkolenie z tajwańskimi żołnierzami na Penghu i Kinmen tuż u wybrzeży Chin.

Jeśli to prawda, oznaczałoby to, że po raz pierwszy od ponad czterdziestu lat siły amerykańskie oficjalnie działały na Tajwanie.

Oświadczenie Aquilino było pierwszym oficjalnym zaprzeczeniem rzekomej zmiany, ponieważ Departament Obrony wcześniej odmówił komentarza na temat konkretnych raportów.

Zobacz też: Przemysł zbrojeniowy USA nieprzygotowany do konfliktu z Chinami – wynika z raportu amerykańskiego think tanku

Admirał zaprzeczył uwadze wydanej kilka dni wcześniej przez tajwańskiego ministra obrony Chiu Kuo-chenga.

Zapytany przez prasę, czy w Kinmen na stałe znajdują się amerykańskie siły, Chiu zdawał się potwierdzać tę wiadomość. „Możemy uczyć się od siebie nawzajem, aby zobaczyć, jakie mamy mocne strony” – odpowiedział, dodając, że ustalenia są „stałe”.

Kresy.pl/Newsweek

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply