Vygaudas Ušackas, ambasador Unii Europejskiej w Rosji oświadczył, że UE nie widzi obecnie możliwości odwołania sankcji nałożonych na Rosję, ale chciałaby znormalizować stosunki z Moskwą.

W wywiadzie dla telewizji Rossija 24 Ušackas powiedział: “ważne, że wszystkie kraje UE, bez względu na położenie geograficzne, chcą normalizacji sytuacji z Rosją”. “Niestety pozostajemy zakładnikami konfliktu na Ukrainie oraz faktu, że Rosja bezprawnie anektowała Krym”– dodał ambasador UE w Rosji.

Zdaniem unijnego dyplomaty podejście Europy do kwestii sankcji pozostanie bez zmian, jeżeli ,,sytuacja radykalnie się nie zmieni, jeżeli nie zostanie zapewnione bezpieczeństwo we wschodniej Ukrainie, jeżeli siły nie zostaną wycofane i jeżeli nie będzie szanowana terytorialna integralność’’. Ušackas podkreślił też, że w obecnie brak jest podstaw do odwołania sankcji.

Podobnie w kwestii sankcji wypowiedziała się Federica Mogherini, wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Jej zdaniem w sprawie sankcji UE jest “zjednoczona”. Wyraziła też nadzieję, że podejście Rosji ulegnie zmianie i wówczas relacje ulegną zmianie. Dodała jednak, że w ostatnim czasie sytuacja uległa pogorszeniu.

zw.lt / unian.info / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    “ważne że wszystkie kraje UE,bez względu napołożenie geograficzne,chcą normalizacji sytuacji z Rosją” W czym więc problem? UE jako rodzina państw członkowskich winna spełniać ich wolę.Chyba ,że polityka UE jest zależna i wpisuje się w głębię znanej myśli “nie chcę lecz muszę”.Tak jest,gdy jest Pan UE pilnujący tego “…muszę”.