Polacy mieszkający na Białorusi są nakłaniani przez urzędników do składania podpisów pod „apelem do władz RP”. Kilka dni temu list taki ukazał się w rządowej agencji „Biełta”.

Podpisało się pod nim około 30 Białorusinów o polskich korzeniach, którzy chcą aby władze w Warszawie wysłuchały ich wersji wydarzeń wokół nieuznawanego Związku Polaków.

Autorzy listu twierdza, że nigdy polska mniejszość nie była represjonowana przez białoruskie władze. Andżelikę Borys i jej zwolenników nazywają oni samozwańczą grupą, która prowokuje konflikty. Według szefa Rady Naczelnej nieuznawanego Związku Polaków, Andrzeja Poczobuta – na Białorusi trwa obecnie kampania propagandowa przeciwko jego organizacji. -„Wydziały ideologiczne w poszczególnych rejonach i zakładach pracy sporządziły listy osób o polskich korzeniach i zmuszają tych ludzi do podpisywania się pod apelem do władz RP” – powiedział polskiemu Radiu Poczobut. Jego zdaniem akcja ma charakter masowy i szczególnie dotkliwie odczuwają ją mieszkańcy Grodzieńszczyzny, gdzie mieszka najwięcej Polaków. Zdaniem Poczobuta wielu osobom zagrożono utratą pracy, jeśli nie podpiszą się pod apelem.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply