We wtorek amerykańskim Navy Seals udało się uwolnić zakładników przetrzymywanych przez Al-Kaidę Półwyspu Arabskiego. Nie było jednak wśród nich amerykańskiego dziennikarza po którego przybyli.

Za pomoca helikoptera do jemeńskiej miejscowości Chadramaut desantowanych zostało 20 komandosów. Na miejscu przyłączyło się do nich kilku żołnierzy jemeńskich sił specjalnych. Oddział uderzył na wzgórze przy granicy z Arabią Saudyjską, gdzie w jaskiniach gnieździli się ekstremiści.

Komandosi zaskoczyli terrorystów, udało im się ich wyprzeć z jednej z jaskiń. W trakcie operacji zastrzelili siedmiu takwirystów i uwolnili ośmiu zakłdaników: sześciu Jemeńzyków oraz po jendym obywatelu Estonii i Arabii Saudyjskiej. Na miejscu nie było jednak amerykańskiego dziennikarza, którego uwolnienie było głównym celem ataku. Jak się okazało, wraz z pięcioma innymi zakładnikami został on wywieziony do innego miejsca w dzień poprzedzający operację.

nytimes.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply