Planowany na 9 września rating Polski nie został zaktualizowany – podała agencja w komunikacie. Tym samym, ocena pozostaje na poziomie „A2” z perspektywą negatywną. Dzięki temu złoty powinien być mocniejszy, a Skarb Państwa płacić niższe odsetki od długu.

Utrzymanie ratingu na poziomie „A2” dla długu długoterminowego w walutach obcych i perspektywy negatywnej to oznaka stonowania złych ocen wiarygodności Polski – czytamy na portalu Money.pl. Ocena ta utrzymuje się od 2002 roku i obecnie jest najlepsza wśród trzech największych agencji ratingowych.

Agencja Moody’s docenia dużą i zdywersyfikowaną gospodarkę oraz sukcesywny wzrost PKB Polski. Pozytywnie oceniono również zmianę wieloletniego deficytu handlowego w nadwyżkę, będącą efektem rosnącej dynamiki eksportu, a także „mniej groźną” od spodziewanej ustawę o kredytach we frankach. Negatywie oceniono m.in. eskalację konfliktu z Trybunałem Konstytucyjnym i możliwą obniżkę wieku emerytalnego.

Głównym powodem nadania perspektywy negatywnej jest ryzyko zbilansowania budżetu państwa przy wzroście wydatków, m.in. na Program 500+, czy planowane przywrócenie wieku emerytalnego sprzed kilku lat oraz zwiększenie kwoty wolnej od podatku PIT docelowo do 8 tys. zł.

Utrzymanie ratingu to dobra wiadomość dla polskiej gospodarki oraz budżetu państwa. Może to umocnić kurs naszej waluty. Ma to również wpływ na koszt obsługi zadłużenia zagranicznego. 34 proc. długu państwa jest denominowane w walutach obcych. Każda zmiana kursu złotego w dół o 1 pkt. proc. powoduje wzrost wartości długu o 3 mld zł.

Lepszy kurs złotego również niższe ceny importu paliwa, jednak zarazem również mniejsze zyski krajowych eksporterów. Polska gospodarka notuje obecnie znaczący wzrost w dużej mierze dzięki rosnącemu eksportowi. Lepszy rating to także spodziewany spadek kosztów zaciągania długu przez Skarb Państwa.

Money.pl/ Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply