Ukrainiec, który jeździł samochodem pod wpływem alkoholu został przymusowo doprowadzony do granicy swego kraju.
Straż Graniczna poinformowała w tym tygodniu o zatrzymaniu w Żywcu 36-letniego obywatela Ukrainy. Podczas przeprowadzonej wobec niego kontroli legalności pobytu ustalili, że do Polski przyjechał w październiku 2021 r. na podstawie swojego paszportu i zamieszczonej w nim polskiej wizy, wydanej w celu podjęcia pracy.
Jednak podczas pobytu w naszym kraju już po kilku miesiącach został zatrzymany przez żywiecką Policję po tym jak doprowadził do kolizji drogowej. Jak się okazało mężczyzna prowadził samochód osobowy bez uprawnień i dodatkowo znajdując się w stanie nietrzeźwości (ponad 2 promile alkoholu we krwi).
Ponownie za ten czyn został zatrzymany w 2024 r. “Ukrainiec w trakcie kontroli drogowej nie zastosował się do wydanego przez Policję polecenia zatrzymania pojazdu i próbował uciec. Okazało się, że znowu kierował samochodem w stanie nietrzeźwości, mając orzeczony sądownie zakaz prowadzenia pojazdów” – czytamy.
Czytaj: Deportacja obywatela Ukrainy za „lekceważący stosunek do polskiego prawa”
Komendant Placówki SG w Bielsku-Białej wydał Ukraińcowi decyzję administracyjną zobowiązującą go powrotu, zakazując jednocześnie ponownego wjazdu na terytorium strefy Schengen na 7 lat. We wtorek w godzinach wieczornych cudzoziemiec został pod konwojem przymusowo doprowadzony do granicy polsko-ukraińskiej i przekazany stronie ukraińskiej.
Zobacz także: Kolejny Ukrainiec zostanie wydalony z Polski. Pomimo wyroków karnych nadal łamał polskie prawo
slaski.strazgraniczna.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!