Sytuacja z Kurdami w Syrii pokazuje, jak groźnie może skończyć się dla Polski polityka PiS. To my możemy być w przyszłości takimi Kurdami Europy Środkowej, których USA zostawią, bo stwierdzą, że bronienie nas nie leży w ich interesie. Nie można być skazanym na bezalternatywne partnerstwo wyłącznie z jednym krajem – mówi w rozmowie z portalem Kresy.pl poseł Robert Winnicki.
Jak pisaliśmy, znany poseł PO Sławomir Neumann pytany o możliwość utworzenia wspólnego rządu z Konfederacją po wyborach ogólnikowo mówił o „zbudowaniu rządu ratunku ratunkowego”. Wypowiedzi te skomentował dla portalu Kresy.pl poseł Robert Winnicki, prezes Ruchu Narodowego i jeden z liderów Konfederacji Wolność i Niepodległość.
– Jak widać, pan Neumann desperacko ucieka się do różnych zagrywek, żeby pokazać, że w przyszłym Sejmie PO ma jakiekolwiek możliwości budowania koalicji, których nie ma – uważa poseł Winnicki. – Dziś można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że PiS wygra wybory, a Konfederacja bije się o to, żeby patrzeć na ręce jednym i drugim. Nie mamy zamiaru żyrować żadnej polityki, która stoi w sprzeczności z naszym programem. To jasne, że polityka Platformy, zwłaszcza z takimi postaciami jak Neumann stoi w rażącej sprzeczności z programem Konfederacji.
Pan Neumann niech szuka kolegów w Tczewie, w Konfederacji ich nie znajdzie. Nie będziemy budować koalicji z patologiami III RP.#Konfederacja#ListaNr4
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) October 10, 2019
Później, w obliczu mocnej krytyki ze strony swoich partyjnych kolegów, Neumann wycofał się ze swoich słów. „Nie po drodze nam jest z Konfederacją. To nie nasze wartości ani program. I nie będzie z nią żadnych koalicji” – napisał na Twitterze. Dodał, że wierzy w powstanie wielkiej koalicji KO-Lewica-PSL.
Wcześniej słowa Neumanna oburzyły wicepremiera Jacka Sasina (PiS), który kolejny raz zaatakował Konfederację, nazywając ją m.in. „ugrupowaniem skrajnie prorosyjskim”.
Odnosząc się do tych słów, poseł Winnicki uważa je m.in. za efekt zaawansowanej kampanii wyborczej: – Te zarzuty o prorosyjskość są o tyle intensywne i histeryczne, że z jednej strony mamy końcówkę kampanii wyborczej.
Winnicki nawiązał jednak przy tym do sytuacji na Bliskim Wschodzie i tureckiej operacji przeciwko Kurdom na północy Syrii, którzy mimo zapewnień zostali porzuceni przez Stany Zjednoczone.
Przeczytaj: Tureckie oddziały lądowe przekroczyły granicę Syrii [+VIDEO/+18]
– Ta sytuacja pokazuje, jak groźnie może skończyć się dla Polski bezalternatywna polityka PiS. To my możemy być w przyszłości takimi Kurdami Europy Środkowej, których Amerykanie zostawią, bo stwierdzą, że bronienie nas nie leży w ich interesie. Konfederacja stawia za cel suwerenność Polski w relacjach tak z Moskwą, jak i z Berlinem, Waszyngtonem, Tel Awiwem i wszystkimi innymi stolicami. Przede wszystkim uważamy, że nie można być skazanym na bezalternatywne partnerstwo wyłącznie z jednym krajem. Co do Rosji, to oczywiście nie mamy żadnych złudzeń. Dziś nikt na poważnie nie mówi o sojuszu wojskowym z Rosją. Natomiast mówimy, że należy szukać odprężenia i nie nadstawiać karku za nieswoje interesy, np. ukraińskie. Jednak, tam gdzie trzeba wchodzić w pole konfrontacji z Moskwą, jak w przypadku Nord Stream 2, to trzeba to robić. Politykę międzynarodową traktujemy jako przestrzeń gry interesów, a nie krucjat ideologicznych.
Kresy.pl
z całym szacunkiem do tego młodego jełopa, tak samo jak wszyscy Ukraińcy nie są banderowcami tak i terroryści kurdyjscy NIE mają prawa być nazywanymi „Kurdami” co powoduje stawianie normalnych Kurdów w sytuację gdzie oni są zakładnikami garstki agresywnych ludożerców.