Polityczne gry młodzieży w Bułgarii [+FOTO]

W dniach 23-29 sierpnia grupa młodzieży delegowana przez Fundację Kompania Kresowa przebywała na wymianie młodzieży w Bułgarii. W górskim miasteczku Bansko spotkali się z młodymi ludźmi z tego kraju, ale też z Serbami i Słowakami w ramach projektu “Political games” przeprowadzonego dzięki programowi Erasmus+.

Wymiana młodzieży została zorganizowana przez sofijskie stowarzyszenie „Youths for the Balkans”, a koordynatorką działań była Gergana Jakimowa. Działacze i młodzież sympatyzująca z Fundacją Kompania Kresowa mieli okazję poznać Gerganę jeszcze w lutym 2018 r. W ramach organizowanej przez nas wymiany „Nasza Europa z północy na południe i z powrotem” grupa młodzieży związanej z „Youths for the Balkans” mogła spotkać młodych ludzi z Polski. Mieszkańcy obu państw wyciągnęli wówczas wspólny wniosek o słabości interakcji między społeczeństwami Polski i Bułgarii, niewielkiej wiedzy ich członków o sobie nawzajem oraz konieczności tworzenia przestrzeni wymiany wiedzy, doświadczeń i emocji. Bułgarscy partnerzy wykorzystali tę wymianę także na pozyskanie od koordynatora głównego projektu informacji na temat tego jak korzystać z programu Erasmus+. We wrześniu 2018 r. stowarzyszenie „Youths for the Balkans” było partnerem naszej fundacji w ramach kolejnej organizowanej przez nas wymiany – “Odpowiedzialni za lokalne społeczności”, tym razem przeprowadzonej w autonomicznym regionie Mołdawii – Gagauzji.

Dotychczasowa współpraca naszych organizacji oraz wspólne chwile spędzone przez niektórych z nas z bułgarskimi koleżankami i kolegami sprawiły, że nie potrzebowaliśmy wiele czasu do namysłu gdy przyszło zaproszenie do współudziału w tworzeniu i przeprowadzeniu wymiany – tym razem w Bułgarii. Pomysł był świetny, konsultacje gładkie, nic zatem dziwnego, ze 21 sierpnia grupa sześciu polskich uczestników mogła na Okęciu wsiąść na samolot do Sofii. Po wylądowaniu nie zabrakło czasu na szybkie zwiedzanie bułgarskiej stolicy, choć już tego samego dnia popołudniem grupa ruszyła autobusem do punktu docelowego – górskiego miasteczka Bansko położonego w Pirynie. Podróż przebiegała tym ciekawiej, że już na dworcu autobusowym czekała na nas z biletami w ręku Niki – jedna z bułgarskich uczestniczek, która wprowadziła nas w kontekst kraju, regionu i naszej wymiany.

Podróż wzmagała apetyty wraz z coraz bardziej imponującymi widokami za oknem. Ten w Bansku zapierał dech w piersiach. Miasto położone jest na wysokości około 1000 m n.p.m. w dolinie okolonej ze wszystkich stron szczytami pasma Pirynu w tym największym – Wichrenem, drugą pod względem wysokości górą Bułgarii. Jak mogliśmy się przekonać w trakcie wymiany to rozległe, dzikie i wymagające góry w których najwyższe partie lepiej nie wybierać się bez przewodnika, góry nieporównywalne ze szczegółowo oznakowanymi i zadeptanymi Tatrami czy Sudetami. Bułgarskie góry mają bogatą szatę roślinną, na wysokości Banska przypominającą polską. Zwierząt również nie brakuje łącznie z wężami czy stadami wypasanych na górskich zboczach krów. Piryn stanowił piękną i inspirującą scenerię dla zajęć merytorycznych. Dodatkowo napływające z gór chłodne wiatry przyjemnie kontrastowały z ostrym nad Bałkanami letnim promieniowaniem słonecznym. Barierę między letnim skwarem, a przyjemnym chłodem stanowiła w ciągu dnia linia cienia rzucanego przez najbliższy budynek. Wieczory były już zupełnie rześkie, a poranki wręcz chłodne.

Wymiana zebrała nie tylko młodych Polaków i Bułgarów, ale też młodzież z Serbii i Słowacji. Tym samym w projekcie w równym zakresie reprezentowane były regiony Europy Środkowej i Bałkanów przez pary sąsiadujących ze sobą krajów. Językiem roboczym projektu był angielski, którym bez większych problemów posługiwali się wszyscy uczestnicy, ale Polacy względem Słowaków i vice versa oraz Bułgarzy względem Serbów mogli w kontaktach indywidualnych posługiwać się swoimi ojczystymi językami – tak bardzo okazały się one do siebie podobne. Pierwotnie do kolektywu miała także dołączyć grupa z Włoch, jednak obostrzenia przeciwepidemiczne uniemożliwiły jej partycypację. W efekcie wymiana odbyła się w czysto słowiańskim towarzystwie co nie pozostało bez wpływu na szybką integrację zebranych.

Bansko okazało się jednym z czołowych bułgarskich kurortów. W sierpniu było opustoszałe, chyba nie tylko ze względu na brak możliwości uprawiania narciarstwa na miejscowych stokach, ale też efekt pandemii koronawirusa. Nam to jednak nie przeszkadzało tym bardziej, że hotel Dumanov zagwarantował bardzo komfortowe warunki. Pokoje były przestronne, nie „zagęszczone” i dobrze wyposażone, sala robocza w rustykalnie urządzonej piwnicy zapewniała konieczną przestrzeń, chłód i spokój. Osobnym tematem jakiego nie sposób nie poruszyć to znakomite wyżywienie – nie tylko obfite, ale po prostu pyszne, wypełnione świeżymi produktami lokalnymi przyrządzonymi według przepisów jakie ma do zaoferowania tradycyjna bułgarska kuchnia. Do dziś wspominamy banicę i szopską surówkę.

Gospodarze zapewnili wszystkim spokojną aklimatyzację w nowym miejscu w dzień przyjezdny, a zajęcia ruszyły nazajutrz – 23 sierpnia. Toteż jeszcze zanim rozpoczęliśmy pierwsze z nich uczestnicy zdołali się zapoznać. A jeśli któremukolwiek się to nie udało to pomogła gra integracyjna na rozruch wymagająca przedstawienia się i opisania własnych cech i postawy jednym angielskim słowem. Gier integracyjnych nie brakowało i częstokroć pomagały one “rozruszać się” do głównych zajęć merytorycznych.

Wymiana odbywała się pod hasłem „Political games” i miała za zadanie uświadomić młodzieży znaczenie tej sfery życia społecznego jaką jest polityka, pomóc się określić wobec niej i nabyć kompetencje do partycypacji w procesach politycznych. Toteż pierwszego dnia zaczęliśmy, w mieszanych narodowościowo grupach, od tworzenia katalogów ideałów i postulatów w zakresie polityki zagranicznej, bezpieczeństwa, społecznej, edukacyjnej czy ekonomicznej właściwych dla teoretycznych modeli ideologicznych dzielonych przez osie prawica-lewica, liberalizm-autorytaryzm. Okazało się, że współcześnie pojęcia te nabrały już cech sloganów i rekonstrukcja ich znaczenia wymagała dyskusji. W jej trakcie młodzi ludzie mogli lepiej wyrazić swoje własne poglądy, umiejscowić się na wspomnianych osiach, co zresztą ujawniło znaczne różnice ideowe między nimi. W poszczególnych grupach znaleźli się młodzi ludzie skłonni do przyporządkowania się, z różnym nasileniem, do wszystkich czterech modeli wydzielonych przez określone linie podziału.

Drugiego dnia w centrum moderowanej debaty uczestników stanęła kwestia partycypacji młodzieży w procesach politycznych. Ciekawie zarysowała się różnica między Polską, gdzie w ostatnim okresie dochodziło do wyborczej mobilizacji młodego elektoratu, a pozostałymi państwami, gdzie młodzież pozostaje bądź bierna, bądź oportunistyczna – czy to wobec poglądów starszego otoczenia, czy to wobec lokalnej elity mogącej przyznawać określone gratyfikacje za zaangażowanie właśnie po jej stronie i bojkotowanie opozycji. Właśnie trudne warunki ekonomiczne młodych ludzi w Bułgarii i Serbii były wskazywane jako jedna z głównych przyczyn braku aktywności politycznej młodzieży bądź wikłania się jej w struktury typu klientelistycznego. Mieszane narodowościowo grupy robocze próbowały więc opracować mechanizmy sprzyjające aktywizacji politycznej młodzieży. Odpowiedzi na takie wyzwanie były bardzo zróżnicowanie – od koncepcji specjalnej aplikacji dla smartfonów, przez zmianę systemu nauczania i dofinansowanie systemu edukacji, aż po pomysł ograniczenia ilości kadencji przez jakie parlamentarzyści mogą dzierżyć swój mandat czy odrębnego państwowego finansowania think-tanków zakładanych przez partyjne młodzieżówki. Koncepcje wypracowane przez poszczególne grupy były następnie przedmiotem prezentacji i debaty na forum kolektywu wszystkich uczestników, którzy przegłosowali na koniec te, które wydały im się najlepsze.

Ujawnione zróżnicowanie światopoglądowe młodzieży czyniło tym bardziej wskazanym przejście do kolejnego punktu programu – ćwiczenia merytorycznej, a zarazem zdyscyplinowanej dyskusji. Przedmiotem moderowanych debat uczyniono szczególnie kontrowersyjne kwestie debaty publicznej takie jak aborcja, eutanazja, czy kara śmierci. Aby utrudnić zadanie uczestnikom „obstawiali” oni poszczególne stanowiska drogą losowania, a nie w wyniku osobistego zaangażowania światopoglądowego. Zespoły dyskutantów przygotowywały swoich przedstawicieli, którzy następnie brali udział w panelach broniąc przypisanych im perspektyw. Dyskusje miały ściśle określony czas wystąpień, strukturę i zasady wypowiedzi oraz polemiki ad vocem. Pomagały więc kształtować kompetencje komunikacyjne, przy okazji rozwijając kwalifikacje w zakresie znajomości języka angielskiego, co potwierdzali także ci uczestnicy, którzy początkowo radzili sobie z mową Szekspira nieco słabiej od ogółu. Pozostali uczestnicy oceniali osiągnięcia polemiczne debatujących głosując po każdej debacie nad tym, która strona uzyskała retoryczną przewagę. Tego rodzaju moderowane dyskusje organizowane były drugiego i trzeciego dnia wymiany.

Istotnym celem projektu była wymiana informacji i doświadczeń młodych ludzi na temat politycznych, ekonomicznych i społecznych uwarunkowań swoich państw. Odbywała się ona zarówno w czasie formalnych dyskusji, ale skuteczność działań projektowych przejawiała się w tym, że dyskutowaliśmy o nich także w warunkach nieformalnych. Było to tym ważniejsze, że o ile, jak okazało się na początku wymiany, młodzi obywatele dysponują dużym zakresem wiedzy o państwach sąsiednich, o tyle mieszkańcy państw bałkańskich niewiele wiedzą o życiu w Europie Środkowej, a grupy z Polski i Słowacji nie znały z kolei realiów bałkańskich. Z debat wynikało, że wyzwania stojące przed państwami są dość odmienne. Sytuacja ekonomiczna Bułgarii i Serbii jest trudniejsza niż w przypadku Polski i Słowacji. Przekłada się to na poziom materialny życia rodzin, jakość usług publicznych, perspektywy egzystencjalne młodzieży zagrożonej bezrobociem, co z kolei stymuluje wysoką falę emigracji młodych i niekorzystną tendencję demograficzną. Dość wspomnieć, że w ciągu 35 lat liczba mieszkańców Bułgarii spadła z prawie 9 mln do mniej niż 7 mln. Istotnym problemem państw bałkańskich pozostaje także wysoki poziom korupcji, klientelistyczny model polityki i administracji. Z kolei w państwach Europy Środkowe doszło do znaczącej polaryzacji politycznej czy nawet ideologicznej społeczeństwa zbliżającej się do poziomu zagrażającej jego stabilności. Możliwościom rozwoju Europy Środkowej ciągle zagrażają kompleksy mentalności peryferyjnej utrzymujące się po trzech dekadach transformacji, swego rodzaju kompleksy utrudniające przyjmowanie podmiotową rolę w Unii Europejskiej wobec państw Europy Zachodniej czy też wobec USA.

Najbardziej chyba lubianą metodą poznawania poszczególnych państw i społeczeństw były „wieczory narodowe”. Wypełnione nagraniami audiowizualnymi i fotografiami na bieżąco komentowanymi przez uczestników przybliżały bogactwo kultury i natury czterech krajów Europy. Poznawaliśmy je wszystkimi zmysłami bowiem nie zabrakło poczęstunku specjałami typowymi dla poszczególnych kuchni narodowych oraz prezentacji i ćwiczenia tradycyjnych tańców. Do dziś rozpływamy się nad smakiem bułgarskiej banicy, serbskiego kulenu czy swoistego, słodko-pikantnego dżemu z leskowackiej papryki – jak twierdzili pochodzący z Leskowaca uczestnicy – najlepszej papryki w całej Serbii. Stateczny i poważny, zaprezentowany przez nas polonez zafascynował koleżanki i kolegów z Bałkanów – nauka przed studniówką nie poszła w las i nie zabrało nam wiele czasu przećwiczenie podstawowego układu. Przećwiczyliśmy go na tyle dobrze, że mogliśmy potem wciągnąć do tańca koleżanki i kolegów z Bałkanów oraz Słowacji. Nas zafascynowały skoczne, korowodowe tańce bułgarskie i serbskie. Nauka bułgarskich horo nie była jednak łatwa i z zazdrością obserwowaliśmy jak harmonijnie odtwarzali je Bułgarzy. Tego rodzaju wieczory przeradzały się w dobrą zabawę już przy współczesnej muzyce popularnej charakterystycznej dla każdego kraju. Serbowie z zaskoczeniem przekonywali się o popularności Gorana Bregovicia w Polsce. Jeszcze bardziej zaskoczeni byli znajomością Beogradskiego Sindikatu czy niszowych utworów z pogranicza serbskiego turbofolku. W tym kontekście, szczególnie słuchając Gergany śpiewającej dramatyczną w swym brzmieniu pieśń ludową, oglądając spektakularnie piękny tradycyjny bułgarski strój, można było dojść do przykrego wniosku o znacznym poziomie wykorzenienia kulturowego Polaków, których pojęcia i kompetencje estetyczne zostały już zmielone przez globalną popkulturę i bezkrytyczną westernizację. Nie pozostało nam bowiem nic innego niż zaintonowanie nieśmiertelnego “Hej sokoły”.

Czwartego dnia wymiany mieszane narodowościowo grupy konkurowały w ramach gry miejskiej. Bansko ma status popularnego kurortu narciarskiego, nieprzypadkowo jest miastem partnerskim Zakopanego. W lecie bywa mniej wypełnione, jednak w tym roku było wyjątkowo pusto ze względu na pandemię koronawirusa, która wyraźnie odstraszyła część turystów. Pod pewnymi względami utrudniło to zadanie uczestnikom gry, która polegała nie tylko na odnajdywaniu charakterystycznych miejsc w mieście, ale też współpracy z jego lokalnymi mieszkańcami – na przykład przy określaniu trzech słów charakterystycznych dla dialektu Macedonii Piryńskiej, niezrozumiałych dla Bułgarów z innych regionów kraju. Gra pozwoliła wszystkim uczestnikom dobrze zapoznać się z wszystkimi walorami banskiego starego miasta, zabudowanego przysadzistymi acz rozłożystymi domami z polnych kamieni, którego perłą pozostaje Cerkiew Świętej Trójcy. W Bansku urodził się i wychował Neofit Rilski, który w 1835 opublikował pierwszy podręcznik gramatyczny nowoczesnego języka bułgarskiego. W jego domu urządzone jest obecnie muzeum. Na starym mieście stoi też dużych rozmiarów pomnik Paisjusza Chilendarskiego – nie mniej ważnego dla bułgarskiej kultury i tożsamości autora opracowania historii Bułgarów napisanej w 1762, który prawdopodobnie także zamieszkiwał w Bansku. Obie te postaci stały się przyczynkiem do rozmów na temat procesu formowania się się narodu bułgarskiego i jego relacji względem historycznego regionu Macedonii, obejmującego rejon Pirynu ale też dzisiejsze państwo Macedonię Północną. Relacje te są dość skomplikowane, tworząc wyzwania w stosunkach między Sofią i Skopje, w których odrębnie interpretuje się wspólne korzenie historyczne.

Piąty dzień poświęcony został właśnie na prezentację i omówienie dziedzictwa kulturowego miasta ale też bogactwa przyrodniczego okolicznych gór. Górska wyprawa okazała się dość wymagająca, bo też Piryn jest surowy, ostry ale w swojej surowości kontrastów i ostrych krawędzi niezwykle piękny. Wsparcie zapewnił nam właściciel hotelu, który był przewodnikiem w czasie wycieczki. Nie każdy z uczestników wdrapywał się na sam szczyt. W czasie wymiany wystarczyło zresztą czasu i na zwykłe wieczorne spacery u podnóży Pirynu.

Szóstego dnia uczestnicy uczyli się rozwiązywać konflikty indywidualne i grupowe. Istotnym tematem była też przejrzystość infosfery i kwestia fake newsów. Omawiając sposoby w jakie można weryfikować informacje i docierać do ich wiarygodnych źródeł, uczestnicy proponowali też instytucjonalne formy walki z szerzeniem nieprawdziwych informacji, choć natychmiast zarysowały się różnice zdać dotyczące warunków i zakresu takiej, w gruncie rzeczy, cenzury. Uwypukliło do problematyczność zagadnienia.

Siódmy dzień poświęcony został na ćwiczenie zdolności przemawiania zarówno w zakresie komunikacji werbalnej jak i niewerbalnej. Uczestnicy próbowali wykorzystać wiedzę nabytą z nagrań wideo z występującymi profesjonalistami do przygotowania swoich własnych wystąpień. Tego dnia przyszedł czas na podsumowanie wymiany w ramach moderowanej dyskusji. Wszyscy uczestnicy mieli możliwość oceny każdego aspektu projektu od warunków akomodacji po atrakcyjność zajęć i swojego własnego uczestnictwa. Wszyscy uczestnicy zgodni byli co do pozytywnej oceny zrealizowanego projektu. Rozmowa dotyczyła także perspektyw dalszej aktywności społecznej i ewentualnej współpracy, w tym z wykorzystaniem nabytych w trakcie wymiany kompetencji.

„Największą wartością, jaka płynie z takiego rodzaju obozu jest możliwość rozmowy z młodymi ludźmi na tematy społeczno-polityczne w ich kraju, zobaczenie ich perspektywy oraz poznanie ich punktu widzenia. Na co dzień nie mamy za dużo okazji i możliwości, aby usłyszeć o na przykład o protestach w Bułgarii, dużo bliższa nam jest sytuacja na Białorusi czy Ukrainie, posiadamy więcej informacji oraz dostęp do nich jest dużo łatwiejszy. Dlatego uważam, że takie wymiany niesamowicie poszerzają horyzonty, inspirują do zgłębiania wiedzy i szukania informacji na tematy, które na co dzień są nam obce. Dodatkowo uważam, że takiego rodzaju wymiany pokazują nam własne wady i braki oraz motywują do poprawy i pracy nad samym sobą na przykład jeżeli chodzi o znajomość języka angielskiego czy umiejętność wystąpień publicznych” – stwierdziła podsumowując Zuzanna. „To był wspaniały czas! Siedem dni intensywnych zajęć grupowych, w których dyskutowaliśmy szerokie spektrum zagadnień, rozwijaliśmy umiejętności pracy w grupie i prezentowania swoich myśli przed kilkudziesięcioosobową grupą słuchaczy. Ponadto w czasie wolnym rozmawialiśmy o wielu ciekawych i drażliwych tematach z punktu widzenia poszczególnych narodów. Rozmowy z rówieśnikami z innych krajów pozwoliły porównać problemy z jakimi mierzymy się w naszym kraju z problemami młodych Serbów, Bułgarów, Słowaków i wyrobić opinię na temat procesów socjo-ekonomicznych zachodzących w poszczególnych państwach” – dodał Damian.

„Ten projekt był dla mnie bardzo emocjonalny” – skomentował z kolei Misza, który przyjechał na wymianę ze Słowacji – „Uwielbiałem młody zespół Słowaków, którego byłem drugim najstarszym uczestnikiem. Kochałem Bułgarów, którzy serdecznie nas gościli i tak dobrze o nas zadbali. Uwielbiałem Polaków, którzy mają tak wielkie poczucie humoru, ale wiedzą, kiedy mówić poważnie. Z pewnością uwielbiałem Serbów, których kraj jest następny na mojej liście „rzeczy do zrobienia”. Wszyscy wzbogaciliście moje życie doświadczeniem, które nie pozostanie nieodnotowane w nadchodzących pięknych latach. Będę w kontakcie tak często, jak to możliwe”.

„Cały tydzień był niezwykle interesujący. Nauczyliśmy się jak bronić swojego stanowiska jednocześnie okazując zrozumienie i tolerancję dla siebie nawzajem. Dyskutowaliśmy, debatowaliśmy nad niezwykle ważnymi tematami. Dowiedzieliśmy się wiele o kulturze i tradycjach innych krajów. Każdego dnia uczyliśmy się czegoś innego nie tylko o innych narodach, ale także o sobie samych. Ja osobiście nabrałam pewności siebie w określaniu i obronie swojego stanowiska. Doświadczenie, które zapamiętam przez całe życie i przyjaciele z którymi, jak wierzę, będziemy się nadal komunikować i widywać” – ocenia Niki z Bułgarii, będąca dobrym duchem wymiany.

„Szczerze mówiąc, jak większość dziewcząt w moim wieku, tak naprawdę nie skupiałam się na polityce” – przyznała Ema z Serbii – „Słyszałem kilka rzeczy tu i ówdzie, czytałem o tym w mediach społecznościowych, ale nic głębszego. Właściwie, gdyby nie mój były chłopak, który naprawdę się tym wszystkim interesował i „wkurzał” mnie, nadal byłabym niedoinformowana. Przede wszystkim ta wymiana otworzyła mi oczy na wiele rzeczy i sprawiła, że pomyślałem o kwestiach, które były i nadal są, głównie w moim kraju, ale także na świecie. Podsumowując, jeśli nie angażujesz się w politykę, to polityka zaangażuje ciebie”. Ma rację. Nas zaangażowała, przynajmniej w ramach zajęć tak świetnie zorganizowanych przez naszych bułgarskich gospodarzy.

Kresy.pl/Damian Adamus, Justyna Bielak,  Zuzanna Giec, Mikołaj Kamiński, Karol Kaźmierczak, Anna Konopnicka

Fot.  Justyna Bielak, Nikola Danilović, Suzana Dimitrijević, Luka Djordjević, Zuzanna Giec, Karol Kaźmierczak, Borislava Kratunkova, Gergana Yakimova,

Projekt został zrealizowany dzięki finansowaniu ze środków programu Unii Europejskiej Erasmus+

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply